Kotwica Kołobrzeg – RKS Raków 0:1 (0:1)
Zaczęliśmy spokojnie rozgrywając piłkę w szeregach obronnych i przechodząc powoli pod bramkę rywala atakiem pozycyjnym z wykorzystaniem waleczności w środku pola i szybko wymienianych podań na połowie rywala. Joshua Balogun był ustawiony na pozycji wysuniętego napastnika, natomiast Artur Pląskowski zagrał na lewej pomocy, co okazało się dobrym rozwiązaniem pod względem taktycznym, gdyż schodzący do środka pola w celu rozegrania piłki Balogun wyciągał za sobą obrońców i dzięki temu tworzył wolną przestrzeń do wbiegnięcia dla Pląskowskiego.
Już w 19 minucie przed szansą stanął właśnie „Pląs”, który otrzymał prostopadła piłkę od Reimana znalazł się w polu karnym, huknął na bramkę rywala ale niestety strzał został zblokowany przez obrońcę Kotwicy. Kołobrzeżanie nie stwarzali sobie sytuacji pod polem karnym Rakowa, niestety po sporych błędach w bocznych sektorach boiska narażaliśmy się na ataki skrzydłowych Kotwicy, którzy na nasze szczęście albo niedokładnie centrowali w pole karne, albo niecelnie uderzali na bramkę Przemysława Wróbla.
W 33 minucie spotkania po zamieszaniu na połowie Rakowa sytuację pewnym wybiciem piłki wyjaśnił wzorowo wypełniający swoje obowiązki lewego obrońcy Przemysław Mońka. Futbolówka przeszła nad obrońcami Kotwicy. Rozpędzony Balogun dopadł do niej jako pierwszy, ściął do środka pola karnego i tym sposobem został sfaulowany przez obrońcę rywala, po czym sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Pawlusiński, który niczym najwyższej klasy profesjonalista, do końca przyglądał się bramkarzowi który rzucił się w lewą stronę, po czym uderzył w przeciwny róg zaraz przy słupku, od tej pory, aż do końca prowadzaliśmy 1:0. Kotwica często faulowała naszych zawodników przed polem karnym, niestety rzuty wolne nie były po raz kolejny precyzyjnie uderzane na bramkę rywala.
W drugiej połowie mieliśmy już pierwsze zmiany w obu zespołach. Pierwsza i druga spowodowane były drobnymi urazami naszych zawodników. Najpierw drobnego urazu doznał Daniel da Silva, zmieniony przez pewnie grającego Łukasza Górę. Druga zmiana nastąpiła w 60 minucie kiedy również niegroźnie ucierpiał Balogun, w którego miejsce wszedł waleczny i ambitny skrzydłowy Tomasz Pełka, co oznaczało, że na szpicy ataku grać będzie teraz Pląskowski. Trener Kotwicy wprowadził na boisko drugiego napastnika, boczny obrońca Soczyński został przesunięty wysoko do ofensywy, nasi rywale grali od tej pory ustawieni bardzo szeroko, i gdy tylko mieli taką okazje posyłali piłkę w nasze pole karne długimi i dokładnymi zagraniami. Od tej chwili nasza drużyna straciła inicjatywę w ofensywie, Kołobrzeżanie co raz częściej znajdowali się na naszej połowie. Niezawodny Wróbel wyłapywał jednak wszystkie górne piłki, twardy i zdecydowany Pluta określany mianem człowieka z żelaza wygrywał wszystkie górne pojedynki z rywalami, świetnie współpracował z nim Holik, dzięki temu broniliśmy się przed kolejnymi atakami Kotwicy.
Niepierwszej młodości Pawlusiński, który pracował w tym meczu za trzech, został zmieniony przez Diogo Alves'a w 69 minucie. Od tej pory naszym zadaniem było odzyskanie przewagi w środku pola. Robert Brzęczek świetnie współpracował dzisiaj z defensywnymi pomocnikami, mając więcej miejsca w środku pola często odgrywał na ścianę, po czym posyłaliśmy prostopadłe zagranie w kierunku nadbiegających skrzydłowych.
Do końca meczu Kołobrzeżanie próbowali odwrócić losy spotkania i niebezpiecznymi dośrodkowaniami napierali na bramkę Rakowa. Sędzia doliczył do regulaminowego czasu gry 4 minuty Resztką sił, nasi dzielnie walczący zawodnicy zaaplikowali pressing na połowie rywala, który był zmuszony posłać dalekie zagranie przechwycone przez Wróbla, w tym momencie zabrzmiał końcowy gwizdek. Szczęśliwy sztab szkoleniowy wraz z rezerwowymi wybiegli na murawę do zawodników, którzy zginęli w ich uściskach, było już pewne, że do Częstochowy przywieziemy 3 punkty!
Kołobrzeg, 6 wrzesień godzina 18.00
Kotwica Kołobrzeg - RKS Raków 0:1 (0:1)
0:1 Pawlusiński (34`)
RKS Raków: Wróbel - Holik, Pluta, Da Silva (56` Góra), Mońka - Pawlusiński (70` Alves), Reiman, Kmieć, Brzęczek (76` Porochnicki), Pląskowski - Balogun (59` Pełka)
Kotwica Kołobrzeg: Mika - Soczyński, Poznański, Szutenberg, Mularczyk - Pietras, Pikuła, Rydzak, Skórecki (63` Bułka), Bejuk - Ropiejko (63` Biegański)
2014.09.06 Kotwica Kołobrzeg - Raków