W minioną środę oba zespoły odrabiały zaległości i rozegrały spotkania z 14. kolejki. Czerwono-niebiescy po dramatycznym pojedynku zremisowali 1:1 z ŁKS-em Łódź. Gola na wagę jednego punktu zdobył z rzutu karnego w doliczonym czasie gry Arkadiusz Kasperkiewicz. Raków na swoim koncie ma 30 oczek i serię dwunastu meczów z rzędu bez porażki. Sandecja z kolei przegrała na wyjeździe z Puszczą Niepołomice 0:1, a zwycięstwo gospodarzom zapewnił były piłkarz RKS-u - Hubert Tomalski. Ekipa trenera Tomasza Kafarskiego musiała uznać wyższość rywala pierwszy raz od 28 lipca. 

Trener Marek Papszun w środowym spotkaniu z ŁKS-em dokonał w wyjściowej jedenastce trzech zmian. Teraz nasz szkoleniowiec dokona minimum jednej korekty. Z Sandecją na pewno nie wystąpi Szymon Lewicki, który w ostatniej konfrontacji ujrzał czwartą żółtą kartkę i będzie musiał z pauzować. Z kolei w szeregach rywali do gry wraca Miłosz Kałahur. W kadrze biało-czarnych możemy znaleźć kilku znanych z występów w Lotto Ekstraklasie piłkarzy. Mowa tutaj między innymi o Macieju Korzymie, Grzegorzu Baranie czy Macieju Małkowskim. Warto przypomnieć, że byłym zawodnikiem ekipy z Nowego Sącza jest Michał Gliwa, który ma za sobą 35 występów w Sandecji w najwyższej klasie rozgrywkowej. 

Sędzią sobotniego meczu będzie Paweł Pskit z Łodzi. Mecz nie będzie transmitowany w telewizji, a bezpośrednią relację radiową przeprowadzi Radio Fon. Obie ekipy w tabeli dzielą trzy oczka. Czy po dzisiejszym spotkaniu Częstochowa nadal będzie miastem lidera? Przekonamy się o tym późnym wieczorem. 

Raków Częstochowa - Sandecja Nowy Sącz
sobota, 27 października godzina 19
Miejski Stadion Piłkarski "Raków"
ul. Limanowskiego 83

Mecze Rakowa można obstawiać w serwisie eFortuna.pl.

Fortuna Online Zakłady Bukmacherskie sp. z.o.o. to legalny bukmacher posiadający zezwolenia na urządzanie zakładów wzajemnych w Polsce. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.