Pierwszy trening Rakowa w mroźnej aurze

W środę piłkarze Rakowa spotkali się na pierwszym treningu w nowym roku. W zajęciach wzięli udział niemal wszyscy zawodnicy z szerokiej kadry zespołu. Zabrakło już oczywiście Mateusza Zachary, który w godzinach południowych podpisał kontrakt z Górnikiem Zabrze.
W środę piłkarze Rakowa spotkali się na pierwszym treningu w nowym roku. W zajęciach wzięli udział niemal wszyscy zawodnicy z szerokiej kadry zespołu. Zabrakło już oczywiście Mateusza Zachary, który w godzinach południowych podpisał kontrakt z Górnikiem Zabrze. Czerwono – niebiescy wrócili do treningów po prawie miesięcznej przerwie. „Wielkim” nieobecnym pierwszych zajęć w nowym roku był Mateusz Zachara, ale jego absencja nie była akurat zdziwieniem. Napastnik w środę przebywał w Zabrzu, gdzie podpisał 3,5 – letni kontrakt z miejscowym Górnikiem. Nie oznacza to jednak, że dzisiaj „Zaki” w ogóle nie pojawił się przy Limanowskiego. Tuż po przyjeździe do Częstochowy napastnik pierwsze kroki skierował do szatni i pochwalił się byłym już swoim kolegom z zespołu – koszulką Górnika, którą otrzymał podczas konferencji prasowej. W zajęciach inaugurujących zimowy okres przygotowawczy do rundy rewanżowej zabrakło Mateusza Kosa. Nieobecność bramkarza została jednak usprawiedliwiona chorobą. Z tego powodu Kos otrzymał od trenera Jerzego Brzęczka kilka dni wolnego. W treningu nie uczestniczył także Sławomir Ogłaza, który wraz z Łukaszem Brondelem pojechał na konsultacje lekarską. Pozostali zawodnicy, mimo mroźnej aury ćwiczyli na boisku bocznym ze sztuczną nawierzchnią. Na początku zajęć piłkarze zostali podzieleni na kilka grup i pracowali nad techniką. Pod koniec, co stało się już niemal tradycją, rozegrali gierkę kontrolną na zmniejszonym boisku. Pierwszą bramkę w nowym roku zdobył Piotr Mastalerz. Obrońca Rakowa mógł pokusić się o także o drugiego gola, ale piłka po strzale z rzutu karnego trafiła w poprzeczkę.