Piłkarska Wielka Sobota na Limanowskiego
Po dwóch porażkach poniesionych z MKS-em Kluczbork i Zagłębiem Sosnowiec, czerwono-niebiescy chcą znowu zacząć zdobywać punkty. Okazja nadarzy się już jutrzejszego popołudnia, kiedy podopieczni Radosława Mroczkowskiego staną na przeciwko Kotwicy.
Raków przygotowywał się do konfrontacji na własnych obiektach. Zła pogoda nie przeszkodziła naszym zawodnikom w zrealizowaniu cyklu treningowego, który został przygotowany przez sztab trenerski. Dobrą wiadomością jest na pewno powrót do kadry meczowej Dariusza Pawlusińskiego i Łukasza Góry, którzy nie mogli wystąpić w Sosnowcu ze względu na nadmiar żółtych kartek. Teraz obaj ci piłkarze są do dyspozycji trenera Mroczkowskiego.
Patrząc na ligową tabelę częstochowianie powinni - teoretycznie - być faworytami jutrzejszej konfrontacji, jednak szkoleniowiec Rakowa uważa, że nie będzie to łatwe spotkanie. - Już te kolejki, które zostały rozegrane pokazały, że tabela i ten punkt odniesienia, jest zupełnie inny, a praktyka mówi też coś innego. Było kilka wyników takich, których nikt się nie spodziewał. My jesteśmy dzisiaj wyżej w tabeli, ale to nie znaczy, że gramy z zespołem słabym i my będziemy absolutnym faworytem. Naszym atutem jest to, że wystąpmy przed własną publicznością i będziemy chcieli się najlepiej zaprezentować - mówi trener Radosław Mroczkowski.
W rundzie jesiennej w Kołobrzegu górą byli nasi piłkarze, którzy wygrali 1:0. Bramkę na wagę 3 punktów zdobył - z rzutu karnego - Dariusz Pawlusiński w 34 minucie spotkania.
Przypominamy, że bilety na sobotnie spotkanie są do nabycia w Sekretariacie klubu, przy ulicy Limanowskiego. Przedsprzedaż trwa do piątku, do godziny 16. Natomiast w dniu meczu wejściówki można nabywać tylko i wyłącznie w kasach biletowych, które zostaną otwarte 2 godziny przed pierwszym gwizdkiem sędziego, który rozbrzmi o godzinie 15.
RKS Raków Częstochowa - Kotwica Kołobrzeg
sobota, 4 kwietnia
godzina: 15:00
Miejski Stadion Piłkarski "Raków", ul. Limanowskiego 83
sędzia: Łukasz Szczech (Warszawa)
Skrót meczu Kotwica - Raków 0:1