Spotkanie lepiej ułożyło się dla gości, którzy objęli prowadzenie po uderzeniu z rzutu wolnego w 61. minucie. Nasi zawodnicy długo próbowali doprowadzić do wyrównania. Ta sztuka udała się dopiero w ostatniej akcji meczu. Gola na wagę jednego punktu zdobył... bramkarz czerwono-niebieskich Kamil Czapla, który powędrował w pole karne rywali i bardzo dobrym strzałem zdołał umieścić futbolówkę w siatce. 

Raków II utrzymał 7. miejsce w tabeli i ma w swoim dorobku 32. punkty.W następnej serii spotkań rywalem częstochowian będzie Ruch Radzionków.

Dawid Krzętowski (trener, Raków II): Bardzo trudny mecz dla naszego zespołu, przeciwnik mimo tego że przyjechał młodymi chłopakami to zagrał bardzo dobrze. Byli bardzo dobrze zorganizowani, agresywni, ale tego się spodziewaliśmy. W pierwszej połowie zagraliśmy trochę słabiej, chociaż mieliśmy dwie doskonałe sytuacje do strzelenia gola. Drugą połowę zaczęliśmy grać lepiej, ale straciliśmy bramkę i znowu musieliśmy gonić wynik. Bardzo się cieszymy, że w ostatniej akcji meczu udało się strzelić bramkę, bo z przebiegu gry uważam, że zasłużyliśmy co najmniej na jeden punkt. Chłopcy do końca walczyli, chwała im za to. Bardzo im serdecznie dziękuję za tę siłę którą pokazali, wywalczyli ten punkt, który może się okazać bardzo cenny w ostatecznym rozrachunku.

Raków II - Ruch Chorzów II 1:1 (0:0)

Bramka dla Rakowa: Czapla 90'

Raków II: Czapla - Wojtyra, Małolepszy, Mesjasz, Siedlik, Żmijewski, Kmieć, Obodecki, Mizgała (60. Mańka), Jaworski (46. Sośniak), Płonka (46. Zębik).