(U-9) Pewne zwycięstwa Akademii
RKS Raków Częstochowa - Skra Częstochowa 9:1
Bramki: 5x Kryst, Wasilewski, Uchroński, Telenga, Mszyca
RKS Raków Częstochowa - Ajaks Częstochowa 9:0
Bramki: 3x kryst, 3x Kapral, Wasilewski, Mszyca, Uchroński.
Krzysztof Lazik (trener, U-9): Wiele radości dostarcza postawa naszej drużyny rocznika 2007. W ubiegłym tygodniu rozegraliśmy dwa mecze i odnieśliśmy 2 zwycięstwa. Można powiedzieć, że nasza pierwsza drużyna Rakowa, troszkę nam pozazdrościła i wygrywa teraz każdy swój mecz. Cieszy to bardzo wszystkich, a trenerem tam też jest Krzysztof - to trochę żartu, ale takie jest podobieństwo. Nasze wygrane są potwierdzone ładnymi bramkami, jednak sposób w jaki wygrywamy daje mi najwięcej zadowolenia. Potwierdzamy, że zajęcia treningowe przenosimy do meczu, że uczymy się pewnych tematów, które dają zamierzone efekty. Cieszymy się tym, co robimy. Jesteśmy zaangażowani w swą pracę, którą traktujemy poważnie wiedząc, że to jeszcze zabawa.
W meczu ze Skrą wygraliśmy 9:1. Potwierdzając, że mamy lepszą drużynę. Skutecznością popisał się Filip Kryst, który strzelił 5 goli. Po jednym trafieniu dołożyli: Wasilewski, Uchroński, Telenga, Mszyca. Dobrze wiemy, że każda zdobyta bramka to sukces gry całej drużyny, że wszyscy na nie walczą na boisku.
Mecz z drużyną Ajaksu był bardziej zacięty mimo, że wygraliśmy 9:0. Podopieczni trenera Pawła robią widoczne postępy, co widać na
boisku. Jednak nasza siła jest zbyt duża, by Ajaks mógł nawiązał równą walkę. Zagraliśmy odpowiedzialnie i zdecydowanie, co pozwoliło nam na stworzenie akcji bramkowych, w których skutecznością popisali się Kapral i Kryst strzelając po trzy gole. Wasilewski, Mszyca, Uchroński uzupełnili wynik. Nasi bramkarze mieli co robić po akcjach rywala, jednak dyspozycja Mrożka i Karonia była bardzo wysoka i nie straciliśmy bramki po ich znakomitych interwencjach. Cieszy postawa zawodników na boisku. Gramy skutecznie w swych pojedynkach 1 na 1 w obronie i ataku, dobrze poruszamy się po boisku dokładając celne podania. Tworzymy szybkie akcje, w których gubimy rywali, gramy ofiarnie walcząc o każdy metr boiska. Wiemy, że zaprocentuje to za kilka lat.