Wracamy na fotel lidera! Raków - Siarka 4:2
Częstochowianie przerwali tym samym rywalom serię czterech meczów bez porażki, a sami odnieśli trzecie zwycięstwo z rzędu. Do meczu z piątą drużyną w tabeli, czerwono-niebiescy przystąpili osłabieni brakiem Łukasza Góry, który przeciwko ROW Rybnik (2:1) po raz czwarty w tym sezonie został upomniany żółtą kartką i musiał pauzować. Jego miejsce na boisku zajął Lukas Duriska. W kadrze meczowej Siarki, a także na ostatnie dziesięć minut spotkania na boisku, pojawił się natomiast były gracz Rakowa Konrad Zaradny. Pomocnik jeszcze jesienią reprezentował barwy naszego klubu i strzelił jedną bramkę właśnie przeciwko Siarce.
Czerwono-niebiescy mogli otworzyć wynik meczu już w trzynastej minucie meczu. W zamieszaniu w polu karnym Siarki, do pustej bramki nie trafił jednak Peter Mazan, przenosząc piłkę ponad poprzeczką. Goście odpowiedzieli strzałem z bliskiej odległości Radosława Sylwestrzaka po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. W pierwszej połowie, swojej szansy na pierwszego gola w barwach Rakowa szukał Tomasz Wróbel. Pomocnik dwukrotnie strzelał z dystansu, ale bez powodzenia. Częstochowianie dopięli swego w 36. minucie. Zaczęło się od straty piłki przez Siarkę na własnej połowie, a następnie dośrodkowanie Piotra Malinowskiego celnym strzałem zakończył Mazan.
Zaledwie minutę po zmianie stron Raków prowadził już 2:0. Tym razem Mazan wystąpił w roli asystującego i zagrał do wbiegającego w pole karne Oziębały. Napastnik Rakowa pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce, zaliczając tym samym trzeciego gola, w kolejnym trzecim meczu. Gdy wydawało się, że nasi piłkarze trzy punkty mają już w kieszeni, to Siarka najpierw pokusiła się o bramkę kontaktową (bramka samobójcza Tomasa Petraska), a w 70. minucie Hubert Tomalski doprowadził do wyrównania. Radość z remisu w ekipie Siarki nie trwała jednak długo. Sześć minut później, czerwono-niebieskich wyprowadził na prowadzenie Malinowski, a wynik meczu na 4:2 ustalił Petrasek.
Po tym meczu piłkarze Rakowa mogli cieszyć się nie tylko z trzech punktów, ale także z awansu na pierwsze miejsce w tabeli. Częstochowianie wykorzystali potknięcie Odry Opole, która zremisowała z Legionovią Legionowo (1:1).
RKS Raków Częstochowa - Siarka Tarnobrzeg 4:2 (1:0)
Bramki:
1:0 - Peter Mazan 36'
2:0 - Przemysław Oziębała 47'
2:1 - Tomas Petrasek 50' (sam.)
2:2 - Hubert Tomalski 70'
3:2 - Piotr Malinowski 76'
4:2 - Tomas Petrasek 90'
Kartki:
22' - Bartosz Waleńcik
28' - Adam Czerkas
31' - Marcin Stefanik
78' - Daniel Koczon
Składy:
RKS Raków: Lis - Sołowiej, Petrasek, Duriska, Figiel (82. Mesjasz), Łabojko (88. Kowalczyk), Oziębała, Malinowski (86. Kmieć), Wróbel, Czerkas, Mazan (69. Margol).
Siarka Tarnobrzeg: Dybowski - Grzesik, Waleńcik, Sylwestrzak, Dawidowicz, Stefanik, Płatek (78. Stromecki), Tomalski, Czyżycki (46. Żebrakowski), Koczon (81. Zaradny), Ropski.
Widzów: 2064