Aleksandar Kolev: Porażka boli najbardziej

Raków Częstochowa przegrał 1:3 z Legią Warszawa w meczu 7. kolejki PKO Ekstraklasy. - Żałuję, że nie udało mi się zdobyć gola - powiedział po tym starciu Aleksandar Kolev. Zapoznajcie się z pełną wypowiedzią napastnika.

Po trzech bramkach Jarosława Niezgody częstochowianie przegrali z Legią Warszawa. Honorowe trafienie dla naszej drużyny zanotował Tomáš Petrášek.

 

Żałuję, że przegraliśmy. To najbardziej boli. Cieszę się natomiast z tego, że zadebiutowałem w Rakowie. Od nowego tygodnia rozpoczniemy przygotowania przed następnymi meczami, by zdobywć ważne punkty. Jestem zdrowy i gotowy do pracy - powiedział Bułgar.

 

W 74. minucie niedzielnego spotkania na murawie pojawił się Aleksandar Kolev, dla którego był to pierwszy występ w czerwono-niebieskich barwach.

 

- To był dopiero mój pierwszy mecz w barwach Rakowa. Wszedłem na boisko w trudnym momencie meczu. Miałem za zadanie wysokim pressingiem nękać rywala. Robiłem wszystko, co w mojej mocy, żeby strzelić gola. Szkoda, że się nie udało - stwierdził Kolev.

 

W następny weekend podopiecznych trenera Marka Papszuna czekają mecze reprezentacji. Dla napastnika będzie to okazja, by rozpocząć aklimatyzację w zespole.

 

Mam za sobą tylko kilka treningów w Częstochowie. Przerwa na mecze reprezentacyjne będzie dla mnie dobrą okazją, by lepiej poznać się z całym zespołem. Sztab szkoleniowy dużo pracuje nad elementami taktycznymi. Wierzę, że gdy wkomponuję się do drużyny, da to pozytywne rezultaty - zakończył Kolev.