Andrzej Niewulis: Nie analizuję tabeli. Najważniejszy jest kolejny mecz
„Niewul” jest jednym z zawodników, który w starciach z GKS-em Katowice, Legią Warszawa i Bruk-Bet Termaliką Nieciecza zagrał “od deski do deski”. Czy w ostatnim spotkaniu piłkarz Rakowa odczuwał nawarstwienie spotkań?
- Jestem dobrze przygotowany do rozgrywek, podobnie jak cała drużyna. Widać to z resztą na boisku. W środowym meczu z Legią graliśmy dogrywkę, więc w drugiej połowie spotkania z Termaliką mogliśmy odczuwać lekkie zmęczenie. Jesteśmy silni pod względem mentalnym, dlatego kiedy trzeba, nawet mimo nieznacznego zmęczenia, dajemy z siebie 120 procent, by wywalczyć wygraną - powiedział kapitan “Czerwono-Niebieskich”.
Podopieczni Marka Papszuna mają świetną passę 21 meczów bez ligowej porażki i pewnie kroczą ku Lotto Ekstraklasie. Czy sytuacja w tabeli zajmuje myśli “Czerwono-Niebieskich”?
- Zdajemy sobie sprawę z tego, jak długo nie przegraliśmy spotkania. Nie myślimy jednak o tym, ile punktów trzeba zdobyć, by awansować. Przed sezonem szacowałem, że trzeba zdobyć minimum 60 punktów, ale patrząc na aktualną sytuację w tabeli, te założenia trzeba zweryfikować. Do końca sezonu pozostało dziesięć meczów, a my dobrze wiemy, że jeżeli wygramy połowę z nich, to nikt nam awansu nie zabierze. Najważniejsze dla nas jest jednak każde nadchodzące spotkanie - wyjaśnił „Niewul”.
Już w sobotę piłkarze częstochowskiego zespołu wybiorą się na wyjazd do Olsztyna, by tam zmierzyć się ze Stomilem. Początek tego meczu zaplanowano na godzinę 15:00.
- Po kolejnych zwycięstwach morale w zespole są świetne. Trenujemy z uśmiechem na ustach i nie możemy doczekać się sobotniego meczu ze Stomilem Olsztyn. Koncentrujemy się na tym, by jak najlepiej się do niego przygotować i w Olsztynie zdobyć kolejny komplet ligowych punktów - zakończył 29-latek.