Bez bramek na GIEKSA Arenie. Raków zremisował z Pogonią

Raków Częstochowa zremisował z Pogonią Szczecin 0:0 w meczu 26. kolejki PKO Ekstraklasy. Dla Czerwono-Niebieskich to trzeci remis tegorocznego sezonu PKO Ekstraklasy.

Od pierwszej minuty w niedzielnym starciu podopieczni trenera Marka Papszuna narzucili rywalowi swój styl gry. Nasza drużyna dłużej utrzymywała się przy piłce i szukała ataku, który wyprowadziłby ją na prowadzenie. Pierwszy strzał w 13. minucie oddał Jarosław Jach, który doszedł do piłki po dośrodkowaniu Petra Schwarza z rzutu wolnego. Po uderzeniu naszego stopera futbolówka zatrzymała się jednak na bocznej siatce. Goście po raz pierwszy zagrozili Jakubowi Szumskiemu w 24. minucie. Srdan Spiridonović uderzył sprzed pola karnego, a płasko posłany strzał spokojnie chwycił nasz golkiper. Po chwili to częstochowianie mogli wyjść na prowadzenie. Daniel Bartl otrzymał futbolówkę w polu karnym rywali, zwiódł jednego obrońcę i mocno uderzył. Na drodze tego strzału stanął jednak Jakub Bartkowski, który ofiarną interwencją głową uchronił Pogoń od straty gola. Swoją szansę w 30. minucie miał też Miłosz Szczepański, który po krótkim rozegraniu rzutu rożnego uderzył mocno, lecz nad poprzeczką.

 

Zawodnicy ze  Szczecina swoich szans upatrywali w kontrach, które starali się wyprowadzać długimi podaniami. Po ich zagraniach futbolówka najczęściej lądowała jednak w rękawicach Szumskiego. Częstochowianie napędzali się i niemal w każdej akcji zagrażali Dante Stipicy. Najpierw mocno, lecz nieco niecelnie uderzył Marko Poletanović, a po chwili indywidualnym rajdem popisał się Daniel Bartl. Czech huknął z prawej nogi, piłka spadała za plecy golkipera Pogoni, ale ostatecznie wylądowała na siatce. W ostatniej akcji pierwszej połowie bramkarz szczecińskiej drużyny znów był w opałach. Po strzale Miłosza Szczepańskiego piłka odbiła się od jednego z rywali, wylądowała pod nogami Marko Poletanovicia, który mierzonym uderzeniem chciał wyprowadzić Raków na prowadzenie. W ostatniej chwili piłkę piętą zablokował Jakub Bartkowski. Na przerwę oba zespoły schodziły przy bezbramkowym remisie.

 

Drugę połowę od celnego strzału rozpoczęli goście. Po dośrodkowaniu z boku boiska piłka spadła pod nogi Marcina Listkowskiego. Ten, będąc tyłem do bramki, zdecydował się na uderzenie piętą, które jednak nie zaskoczyło interweniującego Szumskiego. W 55. minucie szczecinianie dwukrotnie próbowali przełamać defensywę Rakowa. Ta jednak spokojnie poradziła sobie ze strzałami Portowców zza pola karnego.

 

Częstochowianie mieli zdecydowaną przewagę w posiadaniu piłki i spokojnie ją rozgrywali. Zawodnicy ze Szczecina często uciekali się do przewinień, by przerywać akcje Rakowa. Etatowym wykonawcą rzutów wolnych był Petr Schwarz. Jego groźne wrzutki w pole karne  nękały drużynę Pogoni. Tak było w 73. minucie, gdy trzech naszych zawodników poszybowało w powietrze, a jeden z nich strącił piłkę w kierunku bramki Stipicy. Futbolówka nie zaskoczyła jednak golkipera Pogoni. Dwie minuty później goście oddali jeden z nielicznych w niedzielę strzałów. Zza pola karnego płasko uderzył wprowadzony w drugiej połowie Marcel Wędrychowski, ale pewnie dziś broniący Jakub Szumski nie miał problemów z tym strzałem. W 77. minucie debiut w Rakowie zaliczył David Tijanić, który zmienił Miłosza Szczepańskiego. Po wejściu na boisko Brown Forbes często rozgrywał dwójkowe akcje z Tudorem. Tak było w 78. minucie. Chorwat zgrał piłkę głową do Kostarykanina, ten wychodził na czystą pozycję, ale uprzedził go Stipica. W Pogoni z dystansu próbował Kowalczyk, ale jego strzał z 81. minuty poszybował ponad bramką Rakowa. W końcówce meczu swoją obecność na boisku zaznaczył też Tijanić. Słoweniec posłał podkręcone uderzenie z rogu pola karnego, ale piłka nie znalazła drogi do bramki. Ostatecznie mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Dla Rakowa Częstochowa jest to dopiero trzeci remis w tegorocznym sezonie.

 

Raków Częstochowa - Pogoń Szczecin 0:0 (0:0)

 

Raków: Szumski - Mikołajewski, Petrasek, Jach, Tudor, Schwarz, Sapała, Poletanović (60. Brown Forbes), Bartl (83. Malinowski), Szczepański (77. Tijanić), Musiolik

 

Pogoń: Stipica - Bartkowski, Łasicki, Malec, Matynia, Dąbrowski, Kożulj (79. Podstawski), Listkowski, Kowalczyk, Spiridonović (66. Wędrychowski), Cibicki (89. Manias)

 

Żółte kartki: Daniel Mikołajewski - Srdan Spiridonović, Marcin Listkowski

 

Frekwencja: 3007