Bez goli w Krakowie | Cracovia - Raków Częstochowa 0:0
W pierwszej połowie nie oglądaliśmy goli. Początek tej części gry toczył się bardziej na połowie Rakowa, ale czym dłużej trwał mecz, tym częściej oglądaliśmy podopiecznych trenera Marka Papszuna na połowie rywala. Po kwadransie gry mocno uderzył Vladyslav Kochergin, ale piłka poleciała nad poprzeczką. Pierwszy celny strzał padł w 23 minucie, gdy Kacpra Trelowskiego spróbował postraszyć Ajdin Hasić. W 37 minucie Jean Carlos trafił prosto w ręce Sebastiana Madejskiego, a chwilę później przed dobrą szansą stanał Adriano Amorim, który uderzył obok bramki. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy, przed szansą stanął Kacper Śmiglewski ostatecznie zablokowany przez Petera Baratha.
Druga połowa rozpoczęła się od dobrej sytuacji Rakowa, gdzie Jean Carlos dośrodkowywał do Amorima, którego strzał głową złapał Madejski. Po niecałym kwadransie gry, przed szansą na otwarcie wyniku stanęła Cracovia. Najpierw strzał Ghity obronił Trelowski, a za moment Hasić przymierzył nad bramką. Groźne sytuacje miał także Raków. Po rzucie wolnym piłka trafiła na głowę Rodina i w sporym kotle w polu bramkowym, skutecznie interweniował golkiper "Pasów". Parę minut później w dogodnej sytuacji znalazł się Gustav Berggren. Pomocnik mający sporo miejsca, uderzył obok bramki. Postraszyli również gospodarze, gdzie prawą stroną urwał się Kakabadze trafiający z kilku metrów w boczną siatkę. W końcówce regulaminowego czasu gry, Trelowski wybronił groźną próbę w wykonaniu van Burena.
Cracovia - Raków Częstochowa 0:0 (0:0)
Raków: Trelowski - Baráth, Rodin, Svarnas - Tudor, Jean Carlos (80, Plavsić) - Berggren, Kochergin - Ivi (80, Rocha), Amorim (57, Diaz) - Brunes.
Cracovia: Madejski - Jugas, Hoskonen, Ghita - Kakabadze, Olafsson - Hasić, Sokołowski (79, Al-Ammari), Maigaard - Śmiglewski (57, van Buren), Kallman.
Żółte kartki: Brunes, Berggren
Sędziował: Łukasz Kuźma (Białystok)