W sobotę piłkarze Rakowa rozegrają ósmy sparing tej zimy, tym razem z Orłem Psary/Babienica. W decydującą fazę przygotowań do rundy wiosennej, czerwono – niebiescy wkroczą bez obaw odjęcia czterech punktów. O tym, że piłkarska centrala planuje odjąć naszemu klubowi cztery punkty pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Raków znalazł się bowiem w gronie jedenastu klubów z całej Polski, które mają zaległości wobec PZPN, a pod koniec ubiegłego roku minął termin ich spłaty. – Odkąd podjęliśmy się misji ratowania Rakowa, wszelkie zobowiązania wobec PZPN płacimy regularnie i za 2010 rok nie mamy żadnych zobowiązań wobec PZPN. Sprawa dotyczy długów, które pozostawili nasi poprzednicy – tłumaczył na naszych łamach prezes Rakowa Krzysztof Kołaczyk. Szef klubu z Limanowskiego właśnie w tej sprawie udał się w czwartek do siedziby PZPN i przed komisją przedstawił obecną sytuację Rakowa. Do Częstochowy wrócił z dobrą wiadomością. – Udało się odroczyć karę – informuje Kołaczyk. – Do końca marca musimy jednak spłacić znaczną część długu. Od tego będzie zależało, czy pozostałości zostaną nam rozłożone raty. Jednak póki co odjęcie czterech punktów nam nie grozi i do rundy rewanżowej przystąpimy z niezmienionym dorobkiem punktowym– uspokaja prezes. Z dobrych wieści ze stolicy, cieszą się z pewnością piłkarze, którzy także z niecierpliwością czekali na decyzję PZPN. W sobotę częstochowianie rozegrają ósme spotkanie kontrolne w zimowym okresie przygotowawczym. Rywalem Rakowa będzie trzecioligowy Orzeł Psary/Babienica. Już wiadomo, że w tym meczu trener Jerzy Brzęczek nie będzie mógł skorzystać z usług: Łukasza Brondela, Łukasza Kmiecia oraz Artura Lenartowskiego. Dwaj pierwsi przebywają na zgrupowaniu młodzieżowej reprezentacji Polski natomiast „Kace” lekarz zalecił kilka dni odpoczynku. Początek spotkania o godzinie 12, na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy Limanowskiego.