Blisko sześć litrów krwi i ani jednego zniszczonego pada!

Przed meczem z Koroną Kielce na wszystkich sympatyków Rakowa czekała masa atrakcji. Na Placu Władysława Biegańskiego był czynny mobilny punkt poboru krwi, zaś w Galerii Jurajskiej kibice mogli sprawdzić swoje umiejętności w grze FIFA23.

"Płynie w nas czerwono-niebieska krew" nie jest tylko pustym hasłem. Co więcej, kibice Medalików pokazali, że czerwono-niebieska krew po raz kolejny ratuje życie. Na Placu Władysława Biegańskiego stanął mobilny punkt Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Katowicach. Mimo deszczowej aury udało się zebrać blisko sześć litrów krwi. 

 

Każdy krwiodawca oprócz paczki słodkości otrzymał upominki od klubu - kubki, chorągiewki i karty z autografami. Na Placu Władysława Biegańskiego pojawił się też Marcin Cebula, który pozował do zdjęć, podpisywał karty, a przede wszystkim promował akcję oddawania krwi wśród częstochowian.

 

Ci, którzy nie mogli doczekać się emocji przy Limanowskiego 83 tłumnie odwiedzili Galerię Jurajską. Tam na kibiców czekała strefa gamingowa, w której można było rywalizować w najnowszą edycję gry z serii FIFA. Kluczowym punktem wydarzeń w centrum handlowym była możliwość sprawdzenia swoich umiejętności na tle Damiana "damie" Augustyniaka. Reprezentant Rakowa w Ekstraklasa Games okazał się ciężkim rywalem i ogrywał kolejnych chętnych. Na całe szczęście żaden z padów dostarczonych przez x-kom nie ucierpiał. 

 

Przed pierwszym gwizdkiem na stadionie działał punkt, w którym można było przekazać książki i odzież dla dzieci w Kazachstanie, które kibicowały Medalikom podczas meczu z FC Astana. Akcja potrwa do 11 listopada, a dary można składać w Raków FanStore oraz sklepie Rakowa w Galerii Jurajskiej.