Brazylijczycy wznowili treningi z drużyną

Przed meczem z MKS Kluczbork, poprawia się sytuacja kadrowa Rakowa. Do zajęć z drużyną wrócili już m.in. Brazylijczycy: Daniel da Silva i Diego Bezerra. O pechu może natomiast mówić Przemysław Wróbel, który skręcił staw skokowy.
Przed meczem z MKS Kluczbork, poprawia się sytuacja kadrowa Rakowa. Do zajęć z drużyną wrócili już m.in. Brazylijczycy: Daniel da Silva i Diego Bezerra. O pechu może natomiast mówić Przemysław Wróbel, który skręcił staw skokowy. Brazylijczycy doznali kontuzji jeszcze podczas zimowego okresu przygotowawczego. Wcześniej treningi musiał przerwać Daniel da Silva, który w meczu sparingowym z LZS Piotrówka, niefortunnie upadł na murawę i doznał urazu stawu barkowego. Pierwotnie przypuszczano, że konieczna może być nawet operacja i dłuższa przerwa w grze. Po szczegółowych badaniach okazało się, że rekonwalescencja potrwa zdecydowanie krócej. Obrońca pauzował w pierwszych dwóch ligowych spotkaniach (z Chrobrym Głogów i Bytovią Bytów), ale na mecz z MKS powinien być do dyspozycji Jerzego Brzęczka. Podobnie jak Diego Bezerra, który przeciwko Łódzkiemu KS doznał urazu mięśnia i po kilkunastodniowej przerwie wznowił treningi z drużyną. Na pełnych obrotach trenują także, narzekający ostatnio na kontuzje: Paweł Kowalczyk, Kamil Witczyk i Artur Pląskowski. Runda wiosenna pechowo rozpoczęła się natomiast dla Przemysława Wróbla. Bramkarz Rakowa, który w przerwie zimowej przechodził rehabilitację po artroskopii kolana, znów musi ćwiczyć indywidualnie. To efekt urazu stawu skokowego, którego piłkarz doznał w trakcie rozgrzewki przed meczem z Bytovią. Fot. Krzysztof Bolkowski