Bryan Nouvier: Stać nas na wiele
6. kolejka PKO Ekstraklasy nie była szczęśliwa dla podopiecznych trenera Marka Papszuna. Po zaciętej walce częstochowianie ulegli ostatecznie Lechowi 2:3.
- Czujemy wielki niedosyt po tym spotkaniu. W świetnym stylu wygraliśmy z Lechią. W sobotę przegrywaliśmy 2:3, ale pokazaliśmy charakter. Doprowadziliśmy do remisu i mieliśmy szansę na podwyższenie tego wyniku. Ostatecznie się nie udało - powiedział Bryan.
Na przygotowanie do niedzielnego spotkania nasza drużyna miała 7 pełnych dni. Jak wykorzystali ten czas?
- Pracowaliśmy przede wszystkim nad wykańczaniem akcji, bo tych tworzymy sobie sporo, ale też nad defensywą. Zbyt wiele bramek straciliśmy po stałych fragmentach gry - wyjaśnił Francuz.
Legioniści mają za sobą walkę w ostatniej rundzie kwalifikacji do fazy grupowej LE. Czy ten fakt zdaniem 24-latka wpłynie na przebieg niedzielnego spotkania?
- Taka drużyna jak Legia ma wyrównany skład. Tak naprawdę każdy, kto wejdzie z ławki doskonale zastąpi podstawowego gracza. Wiemy, że w czwartek grali w pucharach. Z pewnością ten mecz kosztował ich sporo wysiłku. Być może część zawodników wystąpi także w niedzielę, ale nie przykładamy do tego zbyt wielkiej uwagi. Koncentrujemy się na sobie - dodał Bryan.
Nouvier wystąpił w 5 z 6 rozegranych dotychczas spotkań. Jak czuje się w drużynie trenera Papszuna i jak ocenia Ekstraklasę?
- Dobrze się czuję w Rakowie, a Ekstraklasę uważam za dobrą i mocno siłową ligę. Uważam, że nasz zespół stać na wiele dobrego. Tak jak wspomniałem wcześniej - musimy popracować nad skutecznością, bo tworzymy sobie wiele sytuacji podbramkowych. Jesteśmy drużyną, która może sprawić wiele niespodzianek w tym sezonie. Wygrane z Lechią i Jagiellonią nie były przypadkowe - zakończył.