Calisia Kalisz - Raków 2:1 (1:0)

Mimo, że w Kaliszu, Raków był drużyną wyraźnie lepszą od Calisii, to nasi piłkarze musieli przełknąć gorycz porażki. Niestety, na kwadrans przed zakończeniem meczu, gospodarze wykorzystali nieporozumienie defensywy Rakowa i zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Mimo, że w Kaliszu, Raków był drużyną wyraźnie lepszą od Calisii, to nasi piłkarze musieli przełknąć gorycz porażki. Niestety, na kwadrans przed zakończeniem meczu, gospodarze wykorzystali nieporozumienie defensywy Rakowa i zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Kalisz, 9. maja – godz. 17:30 CALISIA KALISZ – RAKÓW 2:1 (1:0) 1:0 Wandzel (11, bez asysty) 1:1 Ł. Kowalczyk (53, asysta Gajos) 2:1 Stoychev (73 bez asysty) SĘDZIOWAŁ: Mariusz Korpalski. ŻÓŁTE KARTKI: Primel, Wandzel, Wiącek, Kotwica (Calisia) – Hyra, P. Kowalczyk, Nocuń (Raków). WIDZÓW: 200. CALISIA: Primel – Wandzel, Safaryan, Wiącek, Sowiński – Kotwica, Roszak (55. Nedyalkov), Ciesielski, Stoychev – Klofik (63. Kowalczuk), Jackiewicz (46. Odunka). RAKÓW: Kos – Soczyński (74. Łysek), Hyra, Pluta, P. Kowalczyk (61. Mastalerz) – Witczyk, Ogłaza, Ł. Kowalczyk (83. Nocuń), Napora - Gajos - Rokosa (66. R. Czerwiński). Fot. K. Bolkowski