Chrobry Głogów - RKS Raków 1:0 (1:0)

Mimo dobrej postawy Raków Częstochowa przegrał w meczu sparingowym z Chrobrym Głogów 0:1. Przeciwnicy bramkę zdobyli w końcówce pierwszej połowy po samobójczym trafieniu Kamila Wojtyry. 

W składzie częstochowian zabrakło chorych Piotra Malinowskiego i Łukasza Siedlika oraz Przemysława Mizgały, który doznał lekkiego urazu. 

Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, ale nie obfitowała w sytuacje bramkowe. Czerwono-niebiescy mogli objąć prowadzenie po akcji Grzegorza Sośniaka, niestety nasz młody zawodnik za mocno wypuścił sobie piłkę, a ta ostatecznie trafiła do bramkarza. Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem po akcji gospodarzy prawą stroną Kamil Wojtyra niefortunnie interweniował i futbolówka wpadła do bramki strzeżonej przez Mateusza Lisa. 

W przerwie trener Marek Papszun dokonał dziewięciu zmian w składzie. Na boisku zostali tylko Łukasz Sołowiej i Adam Mesjasz. Raków w drugiej odsłonie spotkania był stroną przeważającą. Częstochowianie stworzyli sobie kilka dogodnych okazji. Najbliżej strzelenia gola był Tomasz Wróbel. Nasz nowy piłkarz aż trzykrotnie mógł pokonać bramkarza rywali, jednak tego dnia zabrakło naszym zawodnikom skuteczności i ostatecznie musimy pogodzić się z pierwszą porażką w 2017 roku. 

Sobotnia konfrontacja kończy pierwsze zgrupowanie przed rundą wiosenną. Bezpośrednio po pojedynku Raków udał się w drogę powrotną do Częstochowy. Od przyszłego tygodnia RKS będzie trenował na własnych obiektach przy ulicy Limanowskiego.

Kolejny mecz sparingowy czerwono-niebiescy rozegrają 4. lutego z ROW-em Rybnik. Zaplanowane na ten sam termin spotkanie z Miedzią Legnica zostało odwołane. 

Chrobry Głogów - RKS Raków Częstochowa 1:0 (1:0) (grano 2 razy 40 minut)

Bramki:
40. - Kamil Wojtyra (samobójcza)

Raków:
I połowa: 
Lis - Mesjasz, Sołowiej, Góra, Margol, Duriska, Wojtyra, Sośniak, Czerkas, Kowalczyk, Zaradny.

II połowa: Czapla - Petrasek, Mesjasz, Sołowiej, Kmieć, Figiel, Mazan, Oziębała, Żmijewski, Wróbel, Płonka.