[CLJ] Dwie porażki Medalików. Trampkarze z pierwszym kompletem punktów

W miniony weekend trzy juniorskie drużyny Rakowa rywalizowały na szczeblu centralnym. Zwycięstwo zanotowała najmłodsza z nich. Juniorzy starsi oraz juniorzy młodsi przegrali spotkania z Koroną Kielce i Lechią Gdańsk.

CLJ U-19 

 

Podopieczni Sebastiana Żebrowskiego w minioną sobotę przegrali domowe spotkanie z Koroną Kielce 0:1. Był to mecz walki, w którym obie drużyny nie miały łatwo w ofensywie. W tym aspekcie gry skuteczniejsi byli jednak goście. 

 

Zespół prowadzony przez trenera Przemysława Ryńskiego dobrze rozpoczął spotkanie. Już w 9. minucie gry Korona objęła prowadzenie po tym, jak Kornel Toboła z bliskiej odległości pokonał Kacpra Jureczko. Po utracie bramki juniorzy starsi Rakowa próbowali szybko odrobić straty. Szanse mieli Jakub Łukasiewicz i Max Pawłowski, jednak w pierwszej sytuacji dobrze spisał się bramkarz, a w drugiej napastnik chybił. Jeszcze przed przerwą w jednej z akcji obrońca Korony zmuszony był wybić piłkę z linii bramkowej. Kielczanie nie dali sobie strzelić gola i “dowieźli” prowadzenie do przerwy. 

 

W drugiej połowie działo się znacznie mniej. Oba zespoły skupiły się na rywalizacji w środku pola. Koroniarze wybijali z rytmu Medalików, a podopieczni trenera Żebrowskiego nie byli w stanie wyrównać. Najlepszą sytuację miał Max Pawłowski, który uderzał główką po dośrodkowaniu Sebastiana Cebuli i minimalnie spudłował. W doliczonym czasie gry napastnik jeszcze raz próbował głową, ale piłka przeleciała obok słupka. 

 

Po meczu z Koroną Kielce juniorzy starsi zajmują w tabeli CLJ U-19 ostatnie, 16. miejsce. Na tym etapie rozgrywek różnice punktowe w klasyfikacji są jeszcze niewielkie i Medaliki tracą zaledwie 3 "oczka" do 9. lokaty. W kolejnym spotkaniu Raków U-19 zagra na wyjeździe z Jagiellonią Białystok. 

 

Raków U-19 – Korona Kielce 0:1 

 

Bramki: Kornel Toboła (9’) 

 

 

 

CLJ U-17 

 

Daleki wyjazd do Gdańska okazał się nieudany dla juniorów młodszych Rakowa. Podopieczni Michała Mizgały przegrali z Lechią Gdańsk 1:3. Honorowe trafienie dla naszego zespołu zaliczył Filip Kryst. 

 

Od początku spotkania inicjatywa leżała zdecydowanie po stronie Medalików. Gdańszczanie kilkukrotnie blokowali ich strzały bądź w ostatniej chwili wybijali piłkę spod nóg. Świetną szansę miał Filip Kryst, ale po jego uderzeniu piłka przeleciała tuż obok słupka. W 20. minucie to gospodarze objęli prowadzenie. Wojciech Madej wyskoczył do dośrodkowania i głową pokonał Miłosza Bednarka. Obraz gry nie zmieniał się, jednak to Lechia miała korzystny wynik. W 39. minucie piłkarze Lechii wyszli z szybkim kontratakiem i Bartosz Pieczka podwyższył na 2:0. Tuż przed przerwą błąd graczy znad morza wykorzystał Filip Kryst, który zdobył gola kontaktowego. 

 

Druga połowa upłynęła pod znakiem ofensywy Rakowa, jednak gospodarze skutecznie się bronili. Podopiecznym Michała Mizgały brakowało ostatniego podania lub zimnej krwi w momentach, w których dochodzili do sytuacji strzeleckich. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry pod bramkę Lechii ruszył nawet Kacper Jureczko. Niestety z kornera nic nie wyszło, a gospodarze przedarli się w pole karne Rakowa i Alan Wiśniewski strzałem do pustej bramki ustalił wynik spotkania na 3:1. 

 

Po pięciu kolejkach podopieczni Michała Mizgały z dorobkiem 7 punktów zajmują 8. pozycję w tabeli grupy zachodniej CLJ U-17. W następnej serii gier juniorzy młodsi Rakowa zmierzą się z FASE Szczecin. 

 

Lechia Gdańsk - Raków U-17 3:1 

 

Bramki: Madej (20’), Pieczka (39’), Wiśniewski (90’) – Kryst (44’) 

 

 

 

CLJ U-15 

 

Podopieczni Adama Studnickiego zanotowali pierwszą wygraną w sezonie, dzięki czemu wydostali się ze strefy spadkowej. Trampkarze Rakowa zdobyli cenne trzy punkty w wyjazdowym spotkaniu z Górnikiem Zabrze. 

 

Drużyna Medalików do lat 15 zanotowała mocny początek meczu i przypieczętowała go bramką. W 5. minucie Krystian Siedlaczek wykorzystał celne dośrodkowanie Bartłomieja Miąsko i wpisał się na listę strzelców. W drugiej połowie dobrze w bramce Medalików spisywał się Karol Goralczyk. Krystian Siedlaczek miał szansę, by zdobyć piękną bramkę. Młody napastnik zdecydował się przelobować bramkarza Górnika z okolic 40. metra. Próba zakończyła się na słupku, a rezultat pozostał ten sam. Do końca meczu nic się już nie zmieniło, a drużyna prowadzona przez trenera Studnickiego odniosła wartościowe zwycięstwo. 

 

Po czterech kolejkach trampkarze Rakowa z dorobkiem 4 punktów zajmują w tabeli 6. pozycję. W kolejnym spotkaniu przyjdzie im zagrać przed własną publicznością z ostatnim w tabeli Stilonem Gorzów Wielkopolski. 

 

Górnik Zabrze - Raków U-15 0:1 

 

Bramki: Siedlaczek (5’)