CLJ U-19

Drużyna Adama Studnickiego bije się o medale z Lechem Poznań, Zagłębiem Lubin i Górnikiem Zabrze. Każdy z tych zespołów wykazuje w tej walce wahania formy i tak też było w sobotę. Lech potknął się w domowym meczu z Legią, a Raków z Escolą. Zagłębie i Górnik wykorzystały przegrane czołowej dwójki i nadrobiły część strat.

Mecz Rakowa z Escolą dla obu zespołów miał bardzo duże znaczenie. Podopieczni trenera Studnickiego w przypadku ewentualnego zwycięstwa mogli objąć prowadzenie w tabeli, z kolei Escola robi wszystko, by uciec ze strefy spadkowej. Od początku meczu czuć było jego ciężar gatunkowy, co przejawiało się determinacją obu stron. W pierwszej połowie Raków przeważał optycznie, a blisko zdobycia gola dwukrotnie był Mateusz Głowiński. Goście również stworzyli sobie dwie bardzo groźne sytuacje, w których doskonale bronił Hubert Muszyński.  

W drugiej odsłonie początkowo bliżej bramki był zespół Medalików, lecz świetnie w ekipie przyjezdnych spisywał się bramkarz – Mikołaj Molga. Najpierw sparował strzał z rzutu wolnego Miłosza Roguli, a kilka minut później mocne uderzenie Jakuba Łukasiewicza. Piłkarska maksyma głosi, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić i dokładnie to nastąpiło w 68. minucie meczu. Po dośrodkowaniu z lewego skrzydła w polu karnym znalazł się Adrian Ziarek i strzałem głową pokonał Huberta Muszyńskiego. W kilka minut po tej akcji bliski wyrównania był rezerwowy Jakub Rozwadowski, ale chybił z bliskiej odległości.

Na 10 minut przed końcem regulaminowego czasu gry piłkę otrzymał niepilnowany Adrian Ziarek i po chwili Escola prowadziła już 2:0. Goście dowieźli dwubramkową przewagę i zainkasowali trzy punkty.

W tabeli Raków traci dwa “oczka” do Lecha Poznań i dysponuje skromną przewagą jednego punktu nad Górnikiem Zabrze i Zagłębiem Lubin. Kolejny mecz juniorzy starsi Rakowa zagrają w niedzielę, 7 maja. Będzie to wyjazdowe spotkanie z Jagiellonią Białystok.

Raków Częstochowa - Escola Varsovia 0:2

Bramki: Adrian Ziarek (68., 80.)

 

CLJ U-17  

Czwarty mecz z rzędu bez porażki zanotowali piłkarze prowadzeni przez Sebastiana Żebrowskiego. Juniorzy młodsi Rakowa po zaciętym meczu pokonali Wartę Poznań 2:1. Dzięki tej wygranej utrzymali się na najniższym stopniu podium.

Medaliki zaczęli mecz bardzo mocno i dynamicznie, co przyniosło efekt w postaci bramki Leona Ziętka zdobytej w 22. minucie spotkania. W pierwszej części gry to Raków przeważał i wydawało się kwestią czasu podwyższenie prowadzenia, lecz to nie nastąpiło. Drugą połowę znacznie lepiej rozpoczęli Warciarze. W dwie minuty po wznowieniu gry bramkę po rzucie rożnym zdobył Michał Piechnicki i mecz rozpoczął się od nowa.  

W tej fazie spotkania lepiej prezentowali się goście, którzy zepchnęli Raków do defensywy. Wszystko wskazywało na podział punktów, lecz fatalny w skutkach błąd popełnił jeden z obrońców gości, który sfaulował w polu karnym. Do “jedenastki” podszedł Tobiasz Mras i z zimną krwią zamienił ją na zwycięskiego gola. Rezultat nie uległ już zmianie, a podopieczni trenera Żebrowskiego zanotowali cenną, niełatwą wygraną.

W tabeli prowadzi Górnik Zabrze z dorobkiem 68 punktów, o 4 punkty mniej ma Zagłębie Lubin, ajuniorzy młodsi Rakowa mają ich na koncie 59. Przewaga nad grupką pościgową w postaci Pogoni Szczecin i Lecha Poznań wynosi kolejno 3 i 4 punkty. W następnej serii gier drużyna Medalików zmierzy się na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. Spotkanie z wiceliderem odbędzie się w niedzielę, 7 maja.

Raków Częstochowa - Warta Poznań 2:1

Bramki: Ziętek (22.), Mras (85.) – Piechnicki (47.)

CLJ U-15

Podopieczni Piotra Lenartowskiego powetowali sobie ubiegłotygodniową porażkę ze Śląskiem Wrocław, urządzając strzelaninę w meczu z drugim klubem ze stolicy Dolnego Śląska – Olympic Junior. Trampkarze wygrali w delegacji aż 7:1.

Zespół Medalików do lat 15 objął prowadzenie w 11. minucie po uderzeniu Antoniego Wilka. W trakcie kolejnych 10 minut zawodnicy Rakowa trafili do siatki trzykrotnie. Dwie bramki padły łupem Filipa Karmelity, a jedną dorzucił Oliwier Trojanowski. Na przerwę nasi zawodnicy schodzili przy prowadzeniu 4:0.

Po zmianie stron potrzeba było 9 minut do następnego gola, a tego zdobył tym razem Michał Czerepak. W 56. minucie honorowe trafienie zanotowali gospodarze. W ostatnich 25 minutach piłkarze Rakowa U-15 dołożyli jeszcze dwie bramki, a ich autorami byli Marcel Kowalczyk i Antoni Uchroński.  

Po przegranej ze Śląskiem Wrocław ekipa z Limanowskiego utraciła pozycję lidera i nic nie zmieniło się po tej kolejce, gdyż Śląsk również wygrał swój mecz. Podopieczni trenera Lenartowskiego wciąż tracą do wrocławian dwa punkty. Następnym rywalem trampkarzy będzie Miedź Legnica, a spotkanie to zostanie rozegrane w najbliższą sobotę przy #L83.  

Olympic Junior Wrocław – Raków Częstochowa 1:7

Bramki: Świerczek (56.) – Wilk (11.), Karmelita (13., 23.), Trojanowski (18.), Czerepak (49.), Kowalczyk (72.), Uchroński (80.)