CLJ U-19 

Podopieczni trenera Sebastiana Żebrowskiego pewnie pokonali na własnym terenie beniaminka z Nowego Sącza, notując piąty ligowy występ z rzędu bez porażki. 

Już od premierowego kwadransa na boisku rysowała się przewaga Medalików, jednak w pierwszej części meczu żadnemu z naszych graczy nie udało się pokonać golkipera Sandecji. Gości od utraty gola dwukrotnie ratowało obramowanie bramki. Wynik otworzył w 52. minucie Kacper Nowakowski. “Nowy” przechwycił niecelne podanie bramkarza Sandecji i po chwili wygrał z nim pojedynek. Po utracie pierwszej bramki defensywa beniaminka przeciekała coraz mocniej. W 68. minucie po zamieszaniu piłka spadła pod nogi Patryka Grabowskiego, a ten podwyższył na 2:0. Kilka minut później ten sam zawodnik zdobył fenomenalnego gola. Młody napastnik obrócił się z piłką jeszcze na własnej połowie, minął dwóch rywali i strzałem z koła środkowego przelobował bramkarza Sandecji. Wynik ustalił na 9 minut przed końcem Tomasz Szczepaniak. 

Sobotnia wygrana powiększyła dorobek juniorów starszych do 19 punktów. Podopieczni Sebastiana Żebrowskiego plasują się tuż za podium, na 4. pozycji. W następnej serii gier drużyna Rakowa do lat 19 zagra w delegacji z Wisłą Kraków 

Raków U-19 – Sandecja Nowy Sącz 4:0 

Bramki: Nowakowski (52’), Grabowski (68’, 76’), Szczepaniak (81’) 

CLJ U-17 

Bardzo dobrze w niedzielne popołudnie spisali się juniorzy młodsi Rakowa. Ekipa prowadzona przez trenera Michała Mizgałę wygrała 4:1 z prowadzącym w tabeli Zagłębiem Lubin. 

Medaliki mocno weszli w mecz i objęli prowadzenie już po pięciu minutach gry. Po rzucie rożnym w powietrze najwyżej wybił się Kacper Chruściński, który strzałem głową trafił do siatki. Miedziowi odpowiedzieli stosunkowo szybko, bo jeszcze przed upływem pierwszego kwadransa. W 14. minucie na 1:1 trafił Karol Cywiński. Kolejny gol padł po następnych 8 minutach. Ponownie do dośrodkowania najwyżej wyskoczył Kacper Chruściński i ponownie to on pokonał bramkarza Zagłębia.  

Niecałe 180 sekund po zmianie stron rezerwowy Sebastian Fogt sfaulował we własnym polu karnym. Arbiter podyktował “jedenastkę” oraz ukarał obrońcę Zagłębia czerwoną kartką. Do piłki ustawionej na “wapnie” podszedł Kacper Chruściński, który w ten sposób skompletował klasycznego hat-tricka. W 73. minucie goście mieli szansę na bramkę kontaktową, ale rzut karny obronił Adrian Damasiewicz. Ostatnim akordem meczu był gol na 4:1 autorstwa Mateusza Łożyńskiego.  

Po zwycięstwie nad liderem juniorzy młodsi Rakowa awansowali w tabeli na 5. lokatę. W kolejnym spotkaniu Raków U-17 zmierzy się z Arką Gdynia. 

Raków U-17 - Zagłębie Lubin 4:1 

Bramki: Chruściński (5’, 22’, 47’), Łożyński (87’) – Cywiński (14’) 

CLJ U-15 

Najmłodsza z drużyn Rakowa rywalizujących w CLJ również wygrała z Zagłębiem Lubin. Podopieczni Adama Studnickiego po elektryzującej końcówce wygrali na wyjeździe 4:3. 

Miedziowi przycisnęli od pierwszego gwizdka, czego efektem była zdobyta w 7. minucie bramka. 8 minut później Gracjan Jaschik dostarczył piłkę do Krystiana Siedlaczka, a ten trafił na 1:1. Tuż przed gwizdkiem oznaczającym przerwę Gracjan Jaschik do asysty dorzucił gola. Medaliki objęli prowadzenie, którego nie oddali już do końca. W drugiej części spotkania podopieczni trenera Studnickiego utrzymywali wynik, a w 73. minucie Dawid Pytel podwyższył na 3:1. Miedziowi nie wzruszyli się utratą gola i ruszyli do ataku. Bramkę kontaktową zdobył na dwie minuty przed końcem Mateusz Wingert. Dwa ostatnie gole padły w doliczonym czasie gry. Najpierw Krystian Siedlaczek ponownie zwiększył prowadzenie Medalików, a tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego trzecią bramkę zdobyło Zagłębie. 

Po sobotnim zwycięstwie trampkarze Rakowa zrównali się w punktami z Miedziowymi i plasują się obecnie na 4. pozycji. W nadchodzącą środę podopieczni Adama Studnickiego odrobią zaległe spotkanie z Podpeskidziem Bielsko-Biała. Kolejny ligowy weekend natomiast to dla Rakowa U-15 domowe starcie z Górnikiem Zabrze. 

Zagłębie Lubin - Raków U-15 3:4 

Bramki: Śpiewak (8’), Wingert (78’), Jernutowski (80+4’) – Siedlaczek (14’, 80+3’), Jaschik (40’), Pytel (73’)