[CLJ] Sobota bez zwycięstwa
CLJ U-17
Wynik sobotniego współzawodnictwa otworzył w 9. minucie Bartosz Pieczka. Najlepszy strzelec gospodarzy popisał się efektownym strzałem z rzutu wolnego i pokonał Karola Goralczyka. W pierwszej połowie spotkania Medaliki przeważali i dążyli do wyrównania, jednak na przerwę Lechia schodziła z jednobramkowym prowadzeniem.
Po zmianie stron na boisku pojawił się wracający po długim urazie Antoni Uchroński, który trafił do siatki 14 sekund po wznowieniu gry. "Uchron" wykorzystał błąd jednego z defensorów, a następnie pokonał bramkarza. W 65. minucie ten sam zawodnik zdobył drugą bramkę, wykorzystując rzut karny podyktowany za faul na Bartoszu Pszczółkowskim.
W 77. minucie piłka zagrana z prawego sektora dotarła do Doriana Sinkiewicza, który zdołał wyrównać rezultat. Ostatecznie zespoły podzieliły się punktami.
Po 25 seriach gier juniorzy młodsi Rakowa wciąż zajmują pozycję lidera grupy zachodniej CLJ U-17, dysponując trzema punktami przewagi nad Śląskiem Wrocław. W następnej serii gier podopieczni Krzysztofa Brzezińskiego rozegrają arcyważny mecz z FASE Szczecin.
Lechia Gdańsk - Raków U-17 2:2
Bramki: Pieczka (9'), Sinkiewicz (75') – Uchroński (46', 65')
Raków U-17: Goralczyk, Całko, Siuda, Kutera (60. Smuda), Pszczółkowski, Janczyk, Pokora, Sitak (55. Filec), Miąsko (46. Uchroński), Pluta (70. Wilk), Siedlaczek (46. Trojanowski).
CLJ U-15
Dramatyczne i niezwykle ciekawe okazało się starcie Rakowa U-15 z Rekordem Bielsko-Biała. Goście objęli prowadzenie w 11. minucie po golu Filipa Barcika.
Rekordziści w początkowej fazie meczu byli znacznie lepsi i raz za razem stwarzali zagrożenie pod bramką Łukasza Gorczycy. W 23. minucie Adrian Kałuża przyjął piłkę w polu karnym, zwiódł obrońcę i podwyższył na 2:0. Trzeci gol padł 7 minut później. Konrad Duźniak ograł Szymona Trelę, a następnie wygrał pojedynek oko w oko z Łukaszem Gorczycą. Czternastoletni golkiper wykazał się w 36. minucie, chroniąc zespół od utraty czwartego gola po uderzeniu Adriana Kałuży.
Od początku drugiej połowy na boisku pojawił się Aleksander Wiewiór, który odmienił oblicze ofensywy Medalików. W pierwszej akcji po wznowieniu gry minął 4 rywali, po czym dograł do Mateusza Lewandowskiego, lecz pomocnik nie zdążył dobiec do piłki. W 45. minucie Aleksander Wiewiór ograł przeciwnika i uderzył w stronę dalszego słupka, a piłka zatrzepotała w siatce.
Podopieczni Pawła Puchały ruszyli do ataku. Strzał głową w wykonaniu Mateusza Lewandowskiego obronił bramkarz Rekordu, ale w 55. minucie arbiter podyktował rzut karny za faul na Aleksandrze Wiewiórze. Do "jedenastki" podszedł Mateusz Lewandowski, który zamienił ją na bramkę kontaktową.
Wyrównanie nadeszło w 61. minucie po uderzeniu Gabriela Sztybora. Rykoszet zmylił bramkarza gości i było już 3:3. 4 minuty później Rekord odzyskał prowadzenie, a swojego drugiego gola zdobył Konrad Duźniak. W 72. minucie Rekordziści ponownie "odskoczyli" na dwie bramki. Adrian Kałuża samodzielnie przedarł się przez defensywę Medalików i zapisał się na liście strzelców po raz drugi.
W dodatkowym czasie gry trampkarze Rakowa złapali kontakt za sprawą bramki Filipa Graczyka. Niestety w ostatniej minucie Łukasz Gorczyca sfaulował jednego z zawodników Rekordu, a "jedenastkę" wykorzystał Ivan Velychko, który ustalił wynik tej pasjonującej rywalizacji na 6:4 dla gości.
Po przegranej z Rekordem Medaliki wciąż plasują się na 2. pozycji w grupie C CLJ U-15. Rekordziści zbliżyli się jednak do naszego zespołu na odległość trzech "oczek". W następnym ligowym starciu zagramy na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Raków U-15 - Rekord Bielsko-Biała 4:6
Bramki: Wiewiór (45'), Lewandowski (55'), Sztybor (61'), Graczyk (80+2') – Barcik (11'), Kałuża (23', 72'), Duźniak (30', 65'), Velychko (80+4')
Raków U-15: Gorczyca, Nowak, Gruszka (66. Zubek), Trela (41. Tomalski), Kufel, Gargano (41. Bury), Góral (58. Graczyk), Figurski (50. Sztybor), Kulka (41. Wiewiór), Lewandowski, Terkalski (50. Sujka).