[CLJ U-15] Satysfakcja z nutką niedosytu

Wszystkie trzy zespoły Rakowa grające w CLJ zakończyły rundę jesienną sezonu 2022/23 na podium. Drugie miejsce w swojej grupie zajęła drużyna trampkarzy z rocznika 2008.

Zespół Rakowa U-15 prowadzony przez Piotra Lenartowskiego zakończył jesień jako wicelider grupy C Centralnej Ligi Juniorów U-15. Gracze trenera Lenartowskiego w 14 spotkaniach uzyskali 30 punktów, tracąc zaledwie dwa oczka do zwycięskiego Śląska Wrocław. 

 

Drużyna Medalików wygrała 9 meczów, trzy z nich zremisowała i raz zeszła z boiska pokonana. Zawodnicy Rakowa zdobyli w lidze najwięcej bramek (43) i stracili najmniej (9). Najlepszym strzelcem zespołu z dorobkiem 12 goli był Oliwier Trojanowski, a najczęściej asystującym Antoni Uchroński, który zanotował jesienią 8 ostatnich podań.  

 

Przypomnijmy, że w CLJ U-15 sezon dzieli się na dwie osobne rundy i na wiosnę trampkarze rozpoczną rozgrywki “od zera”. 

 

 

 

Piotr Lenartowski podsumowuje rundę jesienną: 

 

 

 

– Zajęliście drugie miejsce ze stratą dwóch punktów do Śląska Wrocław. Byliście bardzo blisko wygrania grupy. Czujecie radość, czy jednak rozczarowanie? 

 

– Uważam, iż była to dobra runda w wykonaniu naszego całego zespołu, pod wieloma względami rozwinęliśmy się jako drużyna. Zebraliśmy bardzo cenne doświadczenie, które wiem, że zaprocentuje w przyszłości. Oczywiście mały niedosyt pozostaje ze względu na to, iż nie udało nam się ostatecznie wygrać ligi. 

 

– 43 bramki strzelone, zaledwie 9 straconych. Najlepszy bilans w grupie. Jak gra Raków U-15? 

 

– Tak, ten bilans może na pewno cieszyć i świadczy o tym, że chcemy grać bardzo ofensywnie. Oprócz jednego spotkania ze Śląskiem Wrocław, w każdym z meczów tej rundy, a także w meczach kontrolnych, byliśmy drużyną, która dominuje. Staraliśmy się kontrolować boiskowe wydarzenia poprzez kreowanie bardzo dużej ilości sytuacji podbramkowych.  Jeżeli chodzi o obronę, również ten element został przez nas poprawiony. Zwłaszcza w drugiej części rundy, czego efektem było 7 czystych kont we wszystkich czternastu meczach. 

 

– Chciałbym zapytać o pewnego rywala. Chrobry Głogów – w meczach ze spadkowiczem zdobyliście jeden punkt. Czy głogowianie mają na Was jakąś specjalną receptę? 

 

– Tak, niestety z tym zespołem w rundzie jesiennej nie wygraliśmy. Przydarzyły nam się dwa słabsze mecze. Mimo znacznej przewagi na boisku i stworzenia wielu sytuacji bramkowych, w obu meczach nie potrafiliśmy tego wykorzystać i zamienić ich na gole. Mimo wszystko mam nadzieję, że takie pojedynki i zebrane w nich doświadczenia również wzmocnią drużynę na kolejną rundę. 

 

– Co uznaje Pan za element gry, w który musicie najbardziej dopracować? 

 

– Myślę, że mimo najlepszego wyniku w lidze, jest to skuteczność, gdyż było sporo meczów, w których ona delikatnie szwankowała. Możemy jeszcze pracować nad stałymi fragmentami gry, ponieważ nie strzelaliśmy z nich zbyt wielu bramek. 

 

– Odnieśliście jesienią 9 zwycięstw. Wygraną, która smakowała najlepiej było 5:0 na Górniku Zabrze, nie mylę się? 

 

– Było kilka meczów bardzo dobrych, rozgrywanych przez nasz zespół na bardzo dobrym poziomie. Jednak biorąc pod uwagę klasę rywali, myślę, że mecz z Górnikiem, to jeden z naszych dwóch najlepszych występów. Drugim, który możemy wyróżnić, było wyjazdowe zwycięstwo 3:0 z Zagłębiem Lubin. Oba były rozegrane przez nas bardzo skutecznie pod kątem taktycznym, mentalnym i zespołowym. Dopiero później doszły indywidualne ofensywne możliwości naszych zawodników. 

 

– Na wiosnę liga startuje od zera. Jakie są wasze cele na następną rundę?  

 

– Oczywiście cel mamy jasny. Wygranie naszej grupy i walka o medale Centralnej Ligi Juniorów U-15. Mamy bardzo mocną i wyrównaną kadrę, o czym świadczą powołania chłopców do reprezentacji Polski U-15, a także przesunięcia i realna gra zawodników w grupie rocznika 2007.