[CLJ U-15] Śląsk Wrocław - Akademia Raków 1:1
Początek spotkania toczył się pod dyktando gospodarzy, którzy chcieli szybko zdobyć gola. Ta sztuka naszym rywalom dopiero udała się w samej końcówce pierwszej połowy. Wówczas po stałym fragmencie gry bardzo mocno zakotłowało się w polu karnym i jeden z rywali skierował futbolówkę do siatki z najbliższej odległości.
Po zmianie stron czerwono-niebiescy rzucili się do odrabiania strat. W 48. minucie Odrzywolski posłał przytomnie piłkę do Głowińskiego, a ten wyszedł "sam na sam" z bramkarzem Śląska i dopełnił formalności. Podopieczni trenera Piotra Lenartowskiego mogli zdobyć więcej goli, jednak w sobotnim meczu zabrakło skuteczności. Ostatecznie wyjazdowy pojedynek zakończył się wynikiem 1:1.
Mecz 10. kolejki CLJ był wyjątkowy dla asystenta trenera zespołu U-15 Piotra Bartyzela, który do naszej Akademii trafił właśnie z klubu naszego ostatniego rywala. Jak trener Bartyzel podsumował mecz?
- Śląsk postawił przed nami trudne warunki i tego też oczekiwaliśmy, bo takie współzawodnictwo pozwala nam określić miejsce, w którym jesteśmy. Za wyjątkiem pierwszych 20 minut, gdzie rywal zepchnął nas do obrony mecz był bardzo wyrównany. Gratulacje dla zawodników za postęp, który czynią z tygodnia na tydzień. Dziś zagraliśmy bardzo dojrzale i utrzymaliśmy wysoką koncentrację przez całe spotkanie wywiązując się z postawionych zadań. Przy lepszym wykończeniu dogodnych sytuacji wracalibyśmy z kompletem punktów, jednak szanujemy punkt, który zdobyliśmy na trudnym terenie.
Kolejnym rywalem Akademii Raków będzie Zagłębie Lubin. Spotkanie to odbędzie się 24 października o godzinie 14 na boisku bocznym przy Limanowskiego 83.
Śląsk Wrocław - Akademia Raków 1:1 (1:0)
Bramka dla Rakowa: Głowiński (48.)
Akademia Raków: Jaskuła - Ociepa (75. Golański), Kabaj, Maćkowiak, Mikołajczyk, Odrzywolski (65. Tomzik), Kotala (60. Kasprzak), Marszalik, Gibała, Cieślak, Głowiński.