Czerwono-Niebiescy pamiętni ciężko wywalczonych punktów z Rozwojem na Limanowskiego, do niedzielnej konfrontacji przystąpili bardzo mocno skoncentrowani. W 18. minucie po akcji całego zespołu gola zdobył Mateusz Głowiński. Ten sam zawodnik niespełna 120 sekund później podwyższył nasze prowadzenie wykorzystując podanie Dominika Cieślaka. Na przerwę obie drużyny schodziły przy wyniku 2:0 dla częstochowian. 

Kwadrans po wznowieniu gry hattricka skompletował Głowiński, a asystę zanotował Tomasz Szczepaniak. W 60. minucie gospodarze zdobyli gola wykorzystując rzut karny. Odpowiedź Rakowa była natychmiastowa. Rezerwowy Bartosz Odrzywolski pokonał golkipera Rozwoju. W meczu padły jeszcze dwie bramki, a ich autorami byli zmiennicy. Najpierw na listę strzelców wpisał się Emanuel Gibała, a następnie Oliwier Kasprzak. 

Raków po bardzo dobrym meczu pokonał Rozwój Katowice 6:1. Podopieczni trenera Piotra Lenartowskiego mają na swoim koncie 21 punktów i tracą do lidera - Zagłębia Lubin - jedno oczko. Obie drużyny zmierzą się za tydzień na stadionie przy ulicy Limanowskiego. 

Michał Sikorski (II trener, Raków): Bardzo budująca postawa całego zespołu, który przez cały mecz wykazywał determinację do osiągnięcia postawionego celu. Mimo trudniejszych i bardziej wyrównanych początków obu połów, z dalszym przebiegiem czasu, to my zaczynaliśmy dominować nad spotkaniem. I mimo korzystnego wyniku do przerwy utrzymaliśmy odpowiednią koncentrację i nastawienie, co przekładało się na naszą grę. Efektem tego były kolejne stworzone sytuacje i bramki. 

Rozwój - Raków 1:6 (0:2)

Bramki: 

0:1 - Głowiński 18.

0:2 - Głowiński 20. 

0:3 - Głowiński 55.

1:3 - przeciwnik (k.) 60. 

1:4 - Odrzywolski 61. 

1:5 - Gibała 73.

1:6 - Kasprzak 78. 

Raków: Wróbel - Ociepa (60. Golański), Mikołajczyk, Maćkowiak, Kabaj, Marszalik, Krawczyk (41. Gibała), Kotala (60. Loręcki), Szczepaniak (55. Kasprzak), Głowiński (55. Odrzywolski), Cieślak (68. Olczyk).