[CLJ U-17] Pechowa porażka. Ruch - Raków 2:1

Wyjazd do Chorzowa na mecz z tamtejszym Ruchem zakończył się porażką. Mimo przewagi Czerwono-Niebiescy wracają bez punktów.

Częstochowianie z przebiegu gry na pewno nie zasługiwali na porażkę, jednak ostatecznie to rywale zdobyli jednego gola więcej. Wynik otworzył Miłosz Rogula w 13. minucie. Najpierw Jakub Skupień wbiegł z bocznego sektora i oddał strzał, który bramkarz "Niebieskich" obronił. Jednak dobitka reprezentanta Polski dała nam prowadzenie. Niestety na tym dobre informacje dla naszych kibiców skończyły się. 

Po szybko wykonanym rzucie wolnym w 20. minucie i niespodziewanym strzale rywala skapitulował Muszyński. 

 

W drugiej połowie Raków grał w piłkę, a gospodarze szukali szczęścia w długich przerzutach. Niestety w 84. minucie po źle rozegranym stałym fragmencie gry Ruch wyszedł z kontrą, która zakończyła się naszą bramką samobójczą. 


Mimo zażartej walki Czerwono-Niebiescy nie zdołali doprowadzić do wyrównania. Ostatecznie Raków przegrał z Ruchem 1:2. 

 

Sebastian Rybak (trener, U-17): Zdecydowanie niezasłużona porażka. Z każdą minutą przejmowaliśmy kontrolę nad meczem co dało nam prowadzenie. Chwila nieuwagi przy stałym fragmencie gry sprawiła, że przeciwnik wyrównał. W naszej filozofii jest chęć gry ofensywnej i wygrywania spotkań. Przeciwnik grający bardzo prostą piłkę chciał wykorzystać nasze duże zaangażowanie w chęć wygranej i nieszczęśliwie jedno długie podanie zakończyło się bramką po błędzie indywidualnym i golu samobójczym. Tak, jak przewidywaliśmy ta runda będzie zdecydowanie trudniejsza, ale to dobrze dla rozwoju zawodników, którzy mogą zbierać doświadczenie na dobrym poziomie, które zaprocentuje w przyszłości. Z niecierpliwością czekamy na kolejne mecze. 

 

Ruch - Raków 2:1 (1:1)

 

Bramki: 

0:1 - Rogula 13'

1:1 - przeciwnik 20'

2:1 - gol samobójczy 84'

 

Raków: Muszyński - Górecki (80. Sitek), Kitowski, Siuda, Orzechowski, Waryś (46. Kucharczyk), Makarski (65. Malamis), Wireński, Cnotalski (46. Długosz), Rogula, Skupień.