[CLJ U-18] Wracamy bez punktów. Jagiellonia - Raków 3:2

W meczu 2. kolejki CLJ U-18 Raków mimo dobrej postawy przegrał na wyjeździe z Jagiellonią Białystok 2:3.

Mecz rozpoczął się nie po myśli częstochowian. Już w 4. minucie Jakub Lutostański otrzymał piłkę w naszym polu karnym i oddał strzał. Futbolówka odbiła się od słupka i wpadła do naszej bramki. Częstochowianie, więc musieli odrabiać straty. Na zakończenie drugiego kwadransa gry Miłosz Rogula uderzył z 17 metra w samo okienko i Czerwono-Niebiescy odrobili straty. Niestety mimo przewagi w posiadaniu piłki to rywale znów wyszli na prowadzenie. W 36. minucie rzut karny na gola zamienił ponownie Lutostański. Na przerwę Raków schodził przegrywając 1:2. 

 

Po zmianie stron nasz zespół znów rzucił się do ataku. W 48. minucie Rogula podał do Szymona Cubera, a ten doprowadził do wyrównania. Raków w dalszej części przeważał, częściej gościł na połowie rywala, jednak nie zdołał wyjść na prowadzenie. Co nie udało się naszemu zespołowi wyszło rywalom. 3 minuty przed końcem regulaminowego czasu gry sędzia ponownie podyktował jedenastkę dla Jagiellonii. Piłkę na wapnie ustawił Lutostański i pewnym strzałem pokonał Dominika Nowetę. Ostatecznie Raków przegrał w Białymstoku 2:3. 

 

Szansa na pierwsze zwycięstwo w CLJ U-18 nadarzy się w najbliższą niedzielę, kiedy częstochowianie na Limanowskiego podejmą Wisłę Kraków. Początek meczu o godzinie 12. 

 

 

Marcin Salamon (trener, U-18): Mimo dobrego otwarcia sygnalizującego, że przyjechaliśmy do Białegostoku walczyć o trzy punkty na początku spotkania tracimy bramkę, która powoduje, że zamiast prowadzić gonimy rywala. Udaje nam się wyrównać po szybkim wznowieniu gry od bramkarza, gdzie w środku pola piłkę otrzymuje Miłosz Rogula - po kombinacji z Szymonem Cubrem i dryblingu strzałem spoza pola karnego doprowadza do remisu. Kolejna bramka przypomina scenariusz z pierwszej kolejki ligi CLJ - tracimy ją po rzucie karnym. Po przerwie zaczynamy z dużym animuszem czego efektem jest bramka Szymona Cubra, po asyście Milosza Roguli. Kolejne minuty to brak płynności w grze z obu stron, przy czym to nasz zespół kilka razy częściej zagraża bramce gospodarzy. Mecz mogliśmy rozstrzygnąć na naszą korzyść, ale w dwóch dogodnych okazjach nie trafiliśmy w bramkę, w kolejnych dwóch nie wykorzystaliśmy w ataku szybkim przewagi liczebnej. W 87 minucie popełniamy błąd w polu karnym, który po rzucie karnym daje gospodarzom prowadzenie i 3 punkty na ich koncie. Okazja do rehabilitacji za tydzień. 

 

Jagiellonia - Raków 3:2 (2:1)

 

Bramki:

1:0 - Lutostański 4. 
1:1 - Rogula 29.
2:1 - Lutostański (k.) 36.
2:2 - Cuber 48.
3:2 - Lutostański (k.) 87.

 

Raków: Noweta - Krawczyk (85. Waryś), Siuda, Cuber, Wireński, Bęben, Rogula (84. Butucel), Cierpiał (76. Cnotalski), Skupień (46. Makarski), Sławuta (46. Trzepizur), Kucharczyk.