[CLJ] Wygrana zespołu U-17. Sobota bez punktów

W minioną niedzielę juniorzy młodsi wygrali kolejne spotkanie, odprawiając 5:1 Zagłębie Sosnowiec. Dzień wcześniej drużyny U-19 i U-15 musiały przełknąć gorycz porażki.

CLJ U-19 

 

Podopieczni Sebastiana Żebrowskiego w sobotnie popołudnie ulegli 0:1 Warcie Poznań. 

 

Juniorzy starsi Rakowa rozpoczęli wyjazdowy mecz odważnie, usiłując przejąć inicjatywę w starciu z wyżej notowanym w tabeli przeciwnikiem. W początkowej fazie rywalizacji najbliżej gola był Tomasz Szczepaniak, lecz jego podkręcony strzał obronił golkiper Warty. 

 

Oblicze spotkania uległo jednak zmianie w 30. minucie. Wówczas Łukasz Józefczyk sfaulował wychodzącego na czystą pozycję rywala i arbiter zdecydował się ukarać go czerwoną kartką. Do momentu zejścia do szatni gospodarze nie stworzyli sobie wprawdzie wielu klarownych sytuacji, ale gra toczyła się głównie na połowie Medalików. 

 

Po zmianie stron obraz gry układał się podobnie. Skuteczna gra Medalików w obronie trwała do 60. minuty. Wówczas Warciarze wdarli się w pole karne lewą stroną, a Kacpra Jureczkę po rykoszecie pokonał Dorian Deptalski. Po golu na 1:0 gospodarze usiłowali podwyższyć przewagę, lecz ich próby nie mogły trafić w światło bramki, a gdy już trafiały, radził sobie z nimi Kacper Jureczko. Podopieczni trenera Żebrowskiego upatrywali swoich szans w kontratakach i stałych fragmentach gry, jednak żaden nie okazał się skuteczny. Zespół Medalików kończył mecz w dziewiątkę. Na kwadrans przed upływem regulaminowego czasu gry czerwoną kartkę ujrzał rezerwowy Kornel Bachula. Wynik nie zmienił się, a Warta odniosła zwycięstwo, dzięki któremu awansowała na najniższy stopień podium CLJ U-19. 

 

Juniorzy starsi Rakowa natomiast zajmują w tabeli 12. pozycję i na dwie kolejki przed końcem rozgrywek mają 3 punkty przewagi nad strefą spadkową. W następnej serii gier podopieczni Sebastiana Żebrowskiego zmierzą się na wyjeździe z Odrą Opole. 

 

Warta Poznań - Raków U-19 1:0 

Bramki: Deptalski (60’) 

 

CLJ U-17 

 

Juniorzy młodsi Rakowa odnieśli piąte zwycięstwo z rzędu, pokonując 5:1 Zagłębie Sosnowiec. 

 

Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando Medalików, jednak udokumentować przewagę podopieczni Michała Mizgały zdołali dopiero w 38. minucie rywalizacji. Wówczas do bramki trafił Filip Herman, który dobił strzał Nikodema Kossakowskiego. Sześć minut później na 2:0 podwyższył Szymon Skonieczny, dobijając uderzenie Dawida Pietruszki. 

 

Ten sam zawodnik zdobył trzecią bramkę, tym razem wykorzystując w 67. minucie podanie Jana Mordaki. Czwarty gol dla Medalików padł 180 sekund później. Kacper Chruściński najwyżej wyskoczył po rzucie rożnym i umieścił piłkę w siatce. W 82. minucie Szymon Skonieczny skompletował hat-tricka. Napastnik Rakowa U-17 najpierw ograł obrońcę, a następnie strzałem po ziemi pokonał bramkarza Zagłębia. Gościom na 5 minut przed końcem spotkania udało się zdobyć bramkę honorową. Arbiter podyktował rzut karny dla ekipy przyjezdnej, a “jedenastkę” wykorzystał Filip Micyk. 

 

Przed ostatnią serią gier podopieczni Michała Mizgały w dalszym ciągu są w grze o medal. W wyniku porażki Górnika Zabrze z Zagłębiem Lubin nasz zespół U-17 zbliżył się do zabrzan na punkt. 

 

Na zakończenie rozgrywek Górnik zagra na wyjeździe z walczącą o utrzymanie Arką Gdynia, natomiast juniorzy młodsi Rakowa udadzą się do Tczewa na mecz z zamykającym tabelę Gryfem. 

 

Raków U-17 - Zagłębie Sosnowiec 5:1 

Bramki: Herman (38’), Skonieczny (44’, 67’, 82’), Chruściński (70’) – Micyk (85’) 

 

CLJ U-15 

 

Podopieczni Adama Studnickiego ponieśli trzecią tej wiosny porażkę. Trampkarze Rakowa wrócili bez punktów z Bielska-Białej, gdzie przegrali 3:4 z Podbeskidziem. 

 

Mecz rozpoczął się bardzo dobrze dla Rakowa U-15. Już w 3. minucie po rozpoczęciu gry wynik otworzył Filip Błaszczyk. Nasz zespół nie cieszył się jednak z prowadzenia długo. W 8. minucie Igor Łoziński popisał się pięknym uderzeniem w samo okienko i pokonał Karola Surzyna. Pięć minut później ten sam zawodnik wyprowadził gospodarzy na prowadzenie, z najbliższej odległości pakując piłkę do siatki głową.  

 

Zespół Medalików wyrównał w dwie minuty po wznowieniu gry po przerwie. Hubert Myszor znalazł się na jedenastym metrze w świetle bramki i pewnym strzałem umieścił futbolówkę w siatce. W 55. minucie gospodarze odzyskali prowadzenie, a swojego trzeciego gola zdobył Igor Łoziński. Dramatyczny przebieg miała końcówka meczu. W drugiej minucie doliczonego czasu gry Patryk Bojek trafił na 3:3. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się podziałem punktów, gospodarze wykonali ostatni w meczu rzut rożny, po którym bramkę na wagę zwycięstwa zdobył rezerwowy Bartosz Stabla. 

 

Po przegranej z Podbeskidziem Bielsko-Biała zespół U-15 w dalszym ciągu plasuje się na drugim miejscu w tabeli grupy C CLJ U-15. Na dwie kolejki przed końcem trampkarze mają 9 punktów przewagi nad Górnikiem Zabrze. Następnym rywalem Rakowa U-15 będzie Stadion Śląski Chorzów. 

 

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Raków U-15 4:3 

Bramki: Łoziński (8’, 13’, 55’), Stabla (80+3’) – Błaszczyk (3’), Myszor (42’), Bojek (80+2’)