Dłuższa przerwa Pawła Kowalczyka?

Kontuzja Pawła Kowalczyka w meczu z Zagłębiem Sosnowiec nie jest tak poważna jak pierwotnie przypuszczano, ale może wykluczyć obrońcę z gry w najbliższych spotkaniach. Kapitan Rakowa przechodzi obecnie rehabilitację i póki co może zapomnieć o normalnych treningach z drużyną.
Kontuzja Pawła Kowalczyka w meczu z Zagłębiem Sosnowiec nie jest tak poważna jak pierwotnie przypuszczano, ale może wykluczyć obrońcę z gry w najbliższych spotkaniach. Kapitan Rakowa przechodzi obecnie rehabilitację i póki co może zapomnieć o normalnych treningach z drużyną. Kowalczyk doznał groźnie wyglądającej kontuzji w drugiej połowie meczu z Zagłębiem. Po jednym ze starć z rywalem, obrońca upadł na murawę i nie był w stanie o własnych siłach opuścić boiska. Konieczna była interwencja masażysty oraz miejscowego lekarza. Po chwili opatrywania poza murawą, Kowalczyk został odwieziony do sosnowieckiego szpitala. Po szczegółowych badaniach, wykluczono na szczęście pierwotne obawy o złamaniu żeber. – Mimo, że od urazu minęło już kilka dni, to wciąż odczuwam ból w klatce piersiowej. Aktualnie przechodzę rehabilitację i ciężko powiedzieć kiedy będę mógł wznowić treningi – opowiada Kowalczyk. Stan zdrowia Kowalczyka, na bieżąco kontroluje sztab szkoleniowy Rakowa. Zaangażowany w rehabilitację jest także prezes częstochowian Krzysztof Kołaczyk, który towarzyszył piłkarzowi w szpitalu podczas badań. Kołaczyk w błyskawicznym tempie zorganizował serię zabiegów rehabilitacyjnych, które mają pomóc w rekonwalescencji. – Paweł, to twardy chłopak i wierzę, że szybko dojdzie do siebie – zapewnia Kołaczyk.