Dzieciaki polubiły Kangurka

Już teraz wszystko wskazuje na to, że pomysł z utworzeniem podczas meczów rozgrywanych przy Limanowskiego specjalnego placu zabaw dla najmłodszych kibiców okaże się istnym strzałem w dziesiątkę. Jutro na dzieciaki czekać będzie także wielki dmuchany zamek.
Już teraz wszystko wskazuje na to, że pomysł z utworzeniem podczas meczów rozgrywanych przy Limanowskiego specjalnego placu zabaw dla najmłodszych kibiców okaże się istnym strzałem w dziesiątkę. Jutro na dzieciaki czekać będzie także wielki dmuchany zamek. Przypomnijmy, że niewiele ponad tydzień temu Raków podpisał umowę o współpracy z Centrum Twórczego Rozwoju „Kangurek”, jednym z największych w Częstochowie specjalistów od organizacji oryginalnych, bajkowych przyjęć dla dzieci. Dzięki temu najmłodsi fani Rakowa znajdują się podczas meczów pod profesjonalną, czujną opieką doświadczonych pedagogów i animatorów z „Kangurka”, spędzając czas na wielu kreatywnych zabawach. – Początki zwykle bywają trudne, ale już w środę, mimo że frekwencja na stadionie nie była zbyt duża, na placu zabaw z uśmiechem bawiło się kilkanaścioro dzieciaków. Inicjatywa zdaje się być naprawdę dobrym pomysłem. Myślę, że jutro zainteresowanie będzie jeszcze większe. Przed meczem z Polonią pogoda była dość niepewna, dlatego „kangurkowy” plac zabaw zlokalizowany został na sali gimnastycznej w budynku klubowym. Dzieciaki aktywnie rywalizowały na różnorodnych torach przeszkód, w miniturniejach piłki nożnej i konkursach plastycznych. Nie obyło się też bez malowania twarzy w czerwono-niebieski barwy oraz zabaw z żywą maskotką czy chustą animacyjną. Sporo zdjęć z środy można znaleźć w naszej galerii. Co ważne, na każdy kolejny mecz przygotowane zostaną nowe niespodzianki – Przy okazji meczu z Miedzią na dzieci czeka dodatkowo wielki dmuchany zamek do skakania oraz mały piłkarski trening dla starszych dzieci pod okiem trenera Roberta Kowalczyka – mówi Krzysiek ze Stowarzyszenia Kibiców „Wieczny Raków”, które jest pomysłodawcą i głównym organizatorem przedsięwzięcia. Dodatkowo organizatorzy przygotowali świeże jabłka dla wszystkich dzieci bawiących się z „Kangurkiem”. – Rodzic może spokojnie oglądać grę piłkarzy, podczas gdy jego pociecha pozostaje przez dwie godziny pod pełną i nieustanną opieką doświadczonych wychowawców, którzy zapewniają bezpieczną zabawę. Warto zaznaczyć, za udział w zdecydowanej większości atrakcji nic absolutnie nie trzeba płacić - podkreśla przedstawiciel Stowarzyszenia. W środę dzieci w większości bawiły się pod czujnym okiem mam, obserwujących z boku swoje pociechy. – Wyglądało to tak: tata ogląda mecz, mamy plotkują, a dzieci się bawią – uśmiecha się prezes Krzysztof Kołaczyk. – A mówiąc już całkiem poważnie, naprawdę serdecznie zapraszamy całe rodziny. Kupując więc jeden bilet dla taty, można wszystkim członkom rodziny zapewnić fajną rozrywkę w sobotnie wiosenne popołudnie. Przypominamy, że kobiety i dzieci do lat 12 wchodzą na nasz stadion zupełnie za darmo. Kasy biletowe i bramy stadionu zostaną w sobotę otwarte około godziny 15:00. Niedługo później plac do zabaw z „Kangurkiem” będzie już czekał na najmłodszych fanów piłki nożnej >> Zobacz zdjęcia z zabaw z “Kangurkiem” podczas meczu z Polonią Słubice