Zespół trenera Marka Papszuna ma za sobą kilkanaście dni intensywnej pracy w Turcji. Po dużej dawce treningów, przyszedł czas na sparingi, których Medaliki rozegrają łącznie 4. Pierwszym rywalem naszej drużyny będzie obecny lider azerskiej Premyer Ligi oraz uczestnik fazy grupowej Ligi Europy, który może pochwalić się między innymi 9 tytułami mistrza Azerbejdżanu. Poznajcie naszego piątkowego rywala. 

Początków Qarabağ FK możemy szukać w 1951 roku. Miejscowy stadion powstał dopiero chwilę później. Natomiast była to przemyślana decyzja. Władze Agdam wiedząc o planowanej inwestycji, już wcześniej powołały drużynę, żeby ta miała czas na selekcję i przygotowania. Tak narodził się Mehsuł, czyli protoplasta piątkowego rywala Medalików.

W czasach Związku Radzieckiego Mehsuł grał na szczeblu azerskiej SRR. W 1968 roku zanotował swój, jak do tamtego momentu największy sukces - wicemistrzostwo republiki i... przestał istnieć. Co było powodem rozwiązania klubu? "W wyniku zaniedbań, drużyna długo nie była reprezentowana w krajowych rozgrywkach" - ucina strona qarabagh.com. Wedle innych źródeł zespół z Agdam rozpadł się z powodów finansowych i legislacyjnych. Mehsuł wrócił na piłkarską mapę w 1977 roku, a nazwę Qarabağ zyskał 10 lat później.

Azerbejdżan jest oddalony od Polski o setki kilometrów, ale Qarabag dość często meldował się nad Wisłą, często pokonując polskie zespoły w eliminacjach do różnych europejskich pucharów. O sile "Ogierów" przekonywały się Wisła Kraków, Piast Gliwice, Legia Warszawa, a ostatnio też Lech Poznań.

Co sprawia, że klub z Azerbejdżanu z powodzeniem radzi sobie w międzynardowych rozgrywkach? Na ten stan rzeczy złożyły się dwie rzeczy. W 2003 roku Azersun, jeden z największych holdingów w kraju, został sponsorem głównym Qarabagu, a przez pewien czas nazwa firmy była składową nazwą klubu. W 2008 roku trener Rasim Kara niespodziewanie zostawił zespół na tydzień przed startem rozgrywek i przeniósł się do ligowego rywala - Chazara Lenkoran.

Klub awaryjnie przejął Qurban Qurbanow - żywa legenda azerskiej piłki i od 2008 roku przewodzi Qarabagiem, w tzw. międzyczasie prowadził jeszcze reprezentację kraju. O naszym rywali lokalne media piszą jako o "Królu Przymiotników", co świadczy o klasie drużyny Qurbanowa. Trener zaszczepił w piłkarzach także szybką, kombinacyjną grę na wskroś FC Barcelony Pepa Guardioli. Tym samym Qarabag otrzymał jeszcze jeden przydomek - Qafqazın Barselonası, co tłumaczymy jako "Kaukaska Barcelona".

Qurbanow ma pod swoimi skrzydłami wielu ciekawych zawodników. Jednym z nich jest Musa Qurbanly. Zdolny 20-letni napastnik, a prywatnie... syn trenera. Nim trafił do Qarabagu musiał zbudować swoją markę. Qurbanly zaczynał karierę w Neftci Baku, a potem potwierdził jakość podczas wypożyczenia do Ziry FK.

Innymi piłkarzami, na których warto zwrócić uwagę, są chociażby Abdellah Zoubir i Owusu Kwabena, którzy wraz Qurbanlym kreują grę ofensywną "Kaukaskiej Barcelony". Za ich plecami gra Filip Ozobić z pochodzenia Chorwat, z wyboru reprezentant Azerbejdżanu. W defensywie prym wiodą Qara Qarayev oraz Kevin Medina. Kibice z pewnością kojarzą też Marko Vesovicia, który w Ekstraklasie reprezentował barwy Legii Warszawa.

Z Qarabagiem wiąże się wiele polsko-azerskich wątków i nie są to tylko wspomniane boje w eliminacjach do europejskich pucharach. Są też inne przykłady, które łączą oba kraje. Jakub Rzeźniczak, reprezentując  zespół "Kaukaskiej Barcelony", grał w fazie grupowej Ligi Mistrzów. A ostatnio w brawach Qarabgu występował Kady Malinowski - Brazylijczyk o polskich korzeniach. 

Sparing z tak wymagającym rywalem będzie cenną lekcją dla drużyny Medalików. Pierwszy gwizdek piątkowego meczu o godzinie 15:00 czasu polskiego. Transmisję będzie można obejrzeć na naszym kanale YouTube.