W ekipie czerwono-niebieskich zadebiutował Daniel Bartl. Czeski zawodnik dał o sobie znać już w 9. minucie, kiedy po składnej akcji częstochowian dośrodkował w pole karne do Formelli, a ten główkował. W ostatniej chwili futbolówkę nad bramką przerzucił golkiper GKS-u. Drużyna z Jastrzębia-Zdroju odpowiedziała nieudaną próbą - także z głowy - po wrzutce ze stałego fragmentu gry. W kolejnych fragmentach najpierw urwał się obrońcom Adam Czerkas i wpadł w pole karne, jednak uderzył tylko w boczną siatkę. Z kolei po strzale z dystansu jednego z rywali znakomitą interwencją popisał się Jakub Szumski. W 36. minucie padł gol dla Rakowa. Formella uderzył tuż sprzed pola karnego, piłka odbiła się jeszcze od Kamila Szymury i wylądowała w siatce. 

Po zmianie stron Raków w pełni kontrolował przebieg wydarzeń na boisku. Jednak mimo wielu sytuacji nie mógł tego udokumentować kolejnymi golami. Swoje szanse mieli między innymi Karol Mondek, który po dryblingu w ostatniej chwili został powstrzymany i nie zdołał oddać strzału oraz Adam Radwański - uderzenie młodzieżowca wybronił bramkarz rywali. Częstochowianie kilkukrotnie próbowali również prostopadłych podań. Bardzo aktywny był Piotr Malinowski, ale albo czujni w obronie byli zawodnicy beniaminka Nice 1 Ligi albo w zagraniach czerwono-niebieskich brakowało odrobinę precyzji. Ostatecznie Raków pokonał GKS 1:0. 

Był to ostatni akcent pierwszego obozu letniego, który odbył się w Rybniku-Kamieniu. W poniedziałek zespół wyjedzie do Jarocina na kolejne zgrupowanie. 

GKS 1962 Jastrzębie - RKS Raków Częstochowa 0:1 (0:1)

Bramki:
0:1 - Dariusz Formella 36'

RKS Raków: Szumski - Niewulis, Kościelny, Mesjasz, Figiel, Domański, Bartl, Żebrowski, Szczepański, Formella, Czerkas. 
II połowa: Szumski - Góra, Krzyżak, Kasperkiewicz, Sapała, Figiel (60. Formella, 76. Szczepański), Radwański, Malinowski, Mondek, Musiolik, zaw. testowany.