#HejHo! | Sparing z 24-krotnym mistrzem Holandii. W sobotę gramy z PSV Eindhoven!

Xavi Simons, Cody Gakpo, Luuk de Jong czy Ibrahim Sangare - w barwach PSV Eindhoven gra wielu znamienitych piłkarzy, a przewodzi nimi sam Ruud van Nistelrooy. Sparing z dwudziestoczterokrotnymi mistrzami Holandii będzie cenną lekcją dla Medalików.

Kabriolet na boisku

 

Do dziś nad fabryką góruje komin łudząco przypominający ten Elektrociepłowni na Zawodziu. Pierwsza fabryka Philipsa to niepozorny budynek w ceglastym kolorze. To tu, w 1891 roku, narodziło się serce międzynarodowej korporacji, która dorobiła się na przemyśle elektrotechnicznym. Najpierw żarówki, potem lampy podróżne, a następnie silniki Stirlinga - firma rozwijała się bardzo szybko. Kolejne kontrakty i sytuacja geopolityczna tylko w tym pomagały.

 

W Eindhoven narodził się nie tylko producent żarówek i golarek, ale też klub piłkarski. Z całą pewnością nie było to tak jak w kreskówach. Nad głową Gerard Philipsa nie zapaliła się żarówka. Decyzja o powołaniu drużyny, w której swój wolny czas spędzaliby pracownicy dużego już konsorcjum przyszła w 1910 roku. Działano w myśl zasady "chleba i igrzysk". Wówczas zespół nosił nazwę Philips Elftal, co można przetłumaczyć po prostu jako "zespół Philipsa".

 

"Peel-en Kempenbode" - biuletyn wydawany na początku XX wieku w Eindhoven - poinformował, że Philips Elftal swój pierwszy mecz rozegrał 14 stycznia 1911 roku, a spotkanie rozpoczął kopnięciem syn "pana Philipsa". Już wtedy firmą zawiadywała trójka osób o takim nazwisku. Frederik Philips był bankierem, który sfinansował zakup fabryki, zaś jego synowe Gerard i Anton zarządzali firmą. Dzieckiem wspominanym przez niderlandzki biuletyn był pięcioletni Frits, syn Antona, a więc młodszego z braci Philips. Sam Anton wjechał na boisko kabrioletem.

 

Według tego, co można wyczytać w "Eindhoven Encyclopedie" zespół Philipsa zamierzał wystąpić w żółto-czarnych strojach z wyhaftowaną żarówką na piersi koszulki. Jednak kolejne źródła w tym "Meierijsche Courant" jednogłośnie potwierdzają, że drużyna z fabryki Philipsa grała w czerwono-białych koszulkach i czarnych spodniach. Barwy zostały zaczerpnięte z flagi Brabancji Północnej, a więc regionu, w którym znajduje się Eindhoven. 

 

Strajki i gole

 

Philips Elftal swój mecz wygrało dość gładko. Holandia Woensel musiała uznać wyższość pracowników fabryki, którzy pokonali rywali aż 4:0. Mecz rozegrano dokładnie w tym miejscu, gdzie dziś stoi stadion PSV. Taki rezultat mógł wskazywać na to, że przed piłkarzami z Eindhoven jest świetlna przyszłość. I nie chodziło o wytwarzane przez nich żarówki.

 

Niestety w latach 1910-1915 przez Niderlandy przelewa się fala strajków. Początkowo klub grał jedynie w prowincjonalnych rozgrywkach na terenie Brabancji Północnej, ale już w 1912 pojawiają się problemy z finansami. Andries Wiecherink, według psvzuipsite.nl, jest liderem klubu, ale też przywódcą Federacji Brabancji SDAP, sekretarzem oddziału Ogólnego Holenderskiego Związku Pracowników Metali w Eindhoven, a co za tym idzie także jednym z lokalnych liderów strajków. "Prawdopodobnie kilku graczy padło ofiarą i jego konsekwencji" - czytam na psvzuipsite.nl. 

 

Przyroda i sport nieznoszoną pustki, dlatego 31 sierpnia 1913 na bazie dawnego Philips Elftal powstał Philips Sport Vereniging Eindohoven znany bardziej pod skróconą nazwą PSV. Zespół z Brabancji Północnej awansował do najwyższej klasy rozgrywkowej w Holandii w 1926 roku i od sezonu 26/27 do dziś nieprzerwanie gra na tym poziomie.

 

Piłkarze PSV już w sezonie 1928/29 zdobyli tytuł mistrza kraju. Pierwszy Puchar Holandii trafił do klubowej gabloty w 1950. Jeszcze nim przyszły złote lata Czerwono-Biali już dali o sobie znać na krajowym podwórku. Rozgrywki w sezonie '56/57 były szczególnie udane dla Coen Dillena, który zdobył oszałamiającą liczbę 43 bramek w sezonie. Nikt do tej pory nie pobił rekordu gwiazdy PSV.

 

Mister PSV

 

PSV ma swoim dorobku dwa okresy, które niebezzasadnie nazywane są "Złotymi Latami". Pierwszy taki moment przyszedł w latach 70. XX wieku. Wówczas to uzbrojeni w takie nazwiska Willy van der Kuijlen czy bracia Willy i René van de Kerkhof siali postrach nie tylko w Holandii, ale i Europie. W 1978 der Kuijlen wzniósł do góry Puchar UEFA. Po jego trafieniu i bramkach Willy'ego de Kerkhofa i Gerrie Deijkersa PSV pokonało francuska Bastię. 

 

Raczej nieznany w Polsce Willy van der Kuijlen jest legendą PSV. Piłkarz grał dla Czerwono-Niebieskich przez 17 lat. W tym czasie uzbierał rekordową liczbę 528 meczów ligowych. Przydomek "Mister PSV" jest jak najbardziej zasłużony.

 

Drugi złoty okres przypada na drugą połowę lat 80. XX wieku. W sezonie 1987/88 piłkarze PSV zwyciężyli Pucharze Europy Mistrzów Klubowych. Finał był spotkaniem dla kibiców o mocnych nerwach. O tym, że Holendrzy zwyciężyli nad Benficą Lizbona, zadecydowały rzuty karne.

 

W nowy wiek PSV wchodziło z przytupem, a drogą rozświetlały gwiazdy piłki nożnej ze słynnym Luísem Nazário de Limą, lepiej znanym jako Ronaldo. Park Ji-Sung, Mark van Bommel, Arjen Robben, Ibrahim Affelay czy Ruud van Nistelrooy, który dziś jest trenerem PSV. 

 

Dziś w klubie z Philips Stadion też nie brakuje piłkarzy o wielkich umiejętnościach, takich jak Xavi Simons, Cody Gakpo, Luuk de Jong, którzy przebywają obecnie na mundialu w Katarze, reprezentując Holandię.

 

PSV Eindhoven to aktualnie 3. drużyna holenderskiej Eredivisie, a w swoim dorobku ma m.in. 24 tytuły mistrza Holandii, Puchar Mistrzów i Puchar UEFA. Tym samym sparing z PSV będzie cenną lekcją dla Medalików, dla których będzie to pierwszy mecz sparingowy podczas zgrupowania w Holandii. Obóz potrwa do 17 grudnia, a w tym czasie zespół trenera Marka Papszuna rozegra łącznie 3 mecze kontrolne.

 

Początek sobotniego spotkania o godzinie 12:00. Na prośbę gospodarzy mecz będzie zamknięty dla widzów, mediów i nie będzie z niego przeprowadzona transmisja.

 

#HejHo!

 

Fot. PSV/Facebook