Igor Sapała: Jestem spokojny o to spotkanie

W sobotę, 5 grudnia o godzinie 17:30 Raków Częstochowa zmierzy się na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław. Przed zbliżającym się meczem porozmawialiśmy z Igorem Sapałą.

W obecnym sezonie jesteś jednym z najbardziej eksploatowanych zawodników w naszym zespole. Nie zagrałeś tylko z Bruk-Bet Termaliką. Czy w związku z tym odczuwasz jakieś zmęczenie?

- Zdecydowanie nie, zostaliśmy bardzo dobrze przygotowani do sezonu. Po każdym spotkaniu oczywiście to zmęczenie w jakimś stopniu występuje, ale jest szybko niwelowane odpowiednią regeneracją. W mikrocyklu treningowym wszystko jest ułożone w taki sposób, że do każdej gry jestem przygotowany w 100%.

 

Przed naszą drużyną szansa na zakończenie rundy jesiennej na pierwszym miejscu.

- To jest dopiero jedna runda i jej wygranie o niczym nie świadczy. Nie myślimy o tym, a raczej skupiamy się na każdym meczu osobno, żeby uzbierać tych punktów jak najwięcej. Na pewno zajęcie wysokiej pozycji na koniec roku doda nam pewności siebie przed rundą rewanżową i będzie łatwiej walczyć o najwyższe cele.

 

W sobotę zmierzymy się ze Śląskiem Wrocław, który powoli dobija się do ligowego podium. Zeszłosezonowe starcia z nimi były trudne, a na rozstrzygnięcia czekaliśmy do końcowych minut.

- Myślę, że teraz również będzie ciężko, jak w każdej kolejce. Poziom ligi jest wyrównany, a przed nami pojedynki z rywalami, którzy tych punktów bardzo potrzebują. Jeśli będziemy skutecznie realizować założenia taktyczne sztabu szkoleniowego, to jestem spokojny o to spotkanie.

 

Wojskowi dokonali kilku znaczących wzmocnień w letnim okienku transferowym. Do klubu powrócił między innymi były reprezentant Polski - Waldemar Sobota. Zawodnik, na którego na pewno trzeba uważać.

- Przede wszystkim skupiamy się na sobie. Nie spoglądamy z dużą obawą w kierunku piłkarzy Śląska, nie umniejszając im, bo przecież mają w kadrze wielu doświadczonych piłkarzy. Dzięki analizie przeciwnika też będziemy wiedzieć na kogo powinniśmy zwrócić szczególną uwagę.