Igor Sapała: Jesteśmy optymistami

- Ekstraklasa jest nieobliczalna. W tej lidze nie można zlekceważyć absolutnie nikogo. Do Krakowa jedziemy z wielkim optymizmem i nastawieniem na zwycięstwo - zapowiada w rozmowie przed 29. kolejką PKO Ekstraklasy pomocnik Rakowa - Igor Sapała.

W minioną niedzielę Czerwono-Niebiescy zmierzyli się z ŁKS-em Łódź (1:1). Już jutro czeka nas  drugi z trzech zaplanowanych na ten tydzień meczów ligowych. Czasu na regenerację nie było zbyt wiele.
 

- Mecz z ŁKS-em kosztował nas trochę sił. Można powiedzieć, że jesteśmy po nim zregenerowani w 99%. Do meczu z Wisłą będziemy gotowi na 120% - powiedział Igor. 


Po remisie z Łodzianami sztab trenerski miał zaledwie dwa dni na to, by przygotować drużynę do meczu z Wisłą w Krakowie. Na co trener Papszun i jego współpracownicy zwrócili naszym zawodnikom szczególną uwagę? 

- W analizie niedzielnego spotkania sztab szkoleniowy zwrócił nam uwagę na trochę detali, które trzeba poprawić. Czasu na pracę nad naszą skutecznością nie było zbyt wiele, ale wierzę, że już jutro uda nam się wykorzystać sytuacje, których ostatnio stwarzamy sobie naprawdę sporo - dodał. 



Wisła Kraków przegrała oba swoje spotkania rozegrane tuż po wznowieniu rozgrywek. Jak podchodzi do tego nasz pomocnik? 


- Ekstraklasa jest nieobliczalna. W tej lidze nie można zlekceważyć absolutnie nikogo. Do Krakowa jedziemy z wielkim optymizmem i nastawieniem na zwycięstwo. Skoro trener Skowronek zapowiada, że jego piłkarze nie będą nas faulować, to robimy wszystko, by bramki zdobywać z gry, a nie ze stałych fragmentów - zakończył Sapała