Jakub Bator i Jakub Budnicki: Treningi z pierwszą drużyną to cenne doświadczenie

Na obóz przygotowawczy w Uniejowie trener Marek Papszun zabrał dwóch podopiecznych Akademii: Jakuba Budnickiego (2001) i Jakuba Batora (2000). - Pojechaliśmy, by ciężko pracować - obaj twierdzą zgodnie. Przeczytajcie rozmowę z młodzieżowcami.

Dla obu zawodników był to pierwszy obóz przygotowawczy, jaki spędzili z pierwszą drużyną Rakowa. Jakie różnice widzą między piłką seniorską a juniorską?

 

Dajemy sobie radę. Jednocześnie czujemy, że jest to znacznie wyższy poziom, niż ten, na którym dotychczas graliśmy na czwartoligowych boiskach. Przede wszystkim gra szybciej się toczy i jest intensywniej - powiedział Jakub Budnicki. 

 

Musimy też znacznie szybciej operować piłką, niż miało to miejsce w drugiej drużynie. Mamy też mniej czasu na podjęcie dobrej decyzji - wtórował mu Jakub Bator.

 

Młodzieżowcy spędzili z podopiecznymi trenera Marka Papszuna sześć dni w Uniejowie. Jak przebiegła ich aklimatyzacja?

 

Drużyna przyjęła nas bardzo pozytywnie. Koledzy na każdym kroku nam pomagają, podpowiadają i dają ważne wskazówki - przyznał Bator.

 

Każda podpowiedź jest dla nas cenna, bo dzięki niej możemy eliminować własne błędy i rozwijać się piłkarsko. Ale, co naważniejsze, dobrze się wszyscy dogadujemy - mówił też Budnicki.

 

Czerwono-Niebiescy na zgrupowaniu w Uniejowie pracowali przede wszystkim nad motoryką i taktyką.

 

Okres przygotowawczy jest po to, by ciężko pracować. Teraz możemy czuć to w nogach, ale koniec końców pomoże nam to w trakcie zbliżającej się rundy wiosennej - stwierdził Bator.

 

Jesteśmy trochę zmęczeni, ale to normalne przy takim nakładzie pracy, jaki do tej pory wykonaliśmy. Codziennie dwa razy trenujemy, dlatego ważna dla nas jest też regeneracja - powiedział Budnicki.

 

Młodzieżowcy mieli okazję mierzyć się na boisku z takimi zawodnikami, jak Felicio Brown Forbes, Tomas Petrasek i Jarosław Jach.

 

Odczuwamy różnicę fizyczną, zwłaszcza w starciach jeden na jednego. Zawodnicy pierwszej drużyny są od nas silniejsi, dlatego my tę różnicę musimy nadrabiać boiskowym sprytem - przyznał Jakub Budnicki.

 

Ważne jest też odpowiednie poruszanie się po boisku, czytanie gry i dobre ustawianie się. Obóz przygotowawczy z pierwszą drużyną to dla nas bardzo solidna dawka piłkarskiego rzemiosła - zakończył Jakub Bator.