Jakub Łabojko powołany do kadry

Zawodnik Rakowa znalazł się w kadrze reprezentacji Polski U-20 na nadchodzące mecze Elite League ze Szwajcarią i Włochami.

Wychowanek ŁTS-u Łabędy jeszcze roku temu występował w czwartoligowym Ruchu Radzionków. Przed rundą wiosenną ubiegłego sezonu Jakub trafił na Limanowskiego i przebojem wywalczył sobie miejsce w wyjściowym składzie RKS-u Raków, który awansował do Nice 1 Ligi. W rozgrywkach na zapleczu Ekstraklasy 19-latek również występuje w pierwszym składzie. Podczas ostatniego spotkania z GKS-em Katowice wpisał się na listę strzelców. - Powołanie do kadry Polski to dla mnie wielka nobilitacja. Nie czuję presji z tym związanej. Jadę na zgrupowanie pokazać się z jak najlepszej strony. To dla mnie duża szansa, z której chcę skorzystać - mówi nam Łabojko.

Reprezentacja Polski U-20 rozegra dwa mecz Elite League U-21, turnieju powstałego w miejsce Turnieju Czterech Narodów. Biało-czerwoni zmierzą się 31. sierpnia w Rzeszowie ze Szwajcaria, a następnie 5. wrześnie w Imoli z Włochami. - Na pewno będzie to cenne doświadczenie. Nie myślę na razie o tym, czy dostanę szansę gry. Skupiam się teraz na najbliższych meczach ligowych. Po nich dopiero rozpocznę przygotowanie do zgrupowania reprezentacji Polski - mówi środkowy pomocnik.

Dla Rakowa ostatnie spotkania ligowe nie były udane. Ekipa spod Jasnej Góry przegrała z Chojniczanką 0:1 i GKS-em Katowice 1:3. - Żal przede wszystkim tego pierwszego spotkania, gdzie przeważaliśmy przez cały mecz, mieliśmy wiele sytuacji, których nie wykorzystaliśmy, a to rywale ostatecznie w ostatniej minucie meczu zgarnęli trzy punkty. Z kolei z GKS-em powinniśmy prowadzić już w 2. minucie, jednak rywale skutecznie wyprowadzili kontratak. W pierwszej połowie katowiczanie dominowali. Po zmianie stron wyglądało to lepiej, ale ostatecznie rywal był skuteczniejszy. W sobotę zdobyłem pierwszą bramkę w Nice 1 Lidze, ale od razu zamieniłbym ją na zdobycz punktową dla Rakowa. Teraz czerwono-niebiescy zagrają z innym beniaminkiem - Odrą Opole. - Chcemy jak najszybciej przerwać złą passę. Przed nami na pewno ciężki mecz. Pokonaliśmy ich 3:0 na Limanowskiego, co ostatecznie sprawiło, że wygraliśmy 2. ligę. Dlatego gospodarze jutrzejszych zawodów będą na pewno pałali chęcią rewanżu. Jestem optymistą. Jeżeli będziemy grać „swoje” to z Opola nie wrócimy z pustymi rękami - kończy Jakub Łabojko.

Mecz 5. kolejki z Odrą zostanie rozegrany w środę o godzinie 17 w Opolu.