Jakub Łabojko wrócił do treningów

Po zgrupowaniu reprezentacji Polski U-20 w czwartek do treningów wrócił Jakub Łabojko. 

19-letni zawodnik w ostatnich dniach wystąpił w dwóch meczach w koszulce z orzełkiem na piersi. Najpierw Łabojko zagrał 45 minut w konfrontacji ze Szwajcarią, która zakończyła się bezbramkowym remisem. Następnie nasz młody zawodnik pojawił się w drugiej połowie spotkania z Włochami i opuścił boisko po 20 minutach z powodu otrzymania dwóch żółtych kartek. Ostatecznie biało-czerwoni przegrali z Włochami 1:6. Oba spotkania odbyły się w ramach turnieju Elite League. 

W czwartek Jakub pojawił się już na Limanowskiego i dołączył do drużyny, która przygotowuje się do sobotniego spotkania ze Stalą Mielec i jest do dyspozycji sztabu trenerskiego. - Jestem bardzo zadowolony, że zadebiutowałem z orzełkiem na piersi i z tego faktu poczułem zaszczyt. W pierwszym meczu mieliśmy szansę odnieść zwycięstwo, ponieważ między innymi trafiliśmy w poprzeczkę. W konfrontacji ze Szwajcarią zagrałem 45 minut. Natomiast w drugim spotkaniu najpierw otrzymałem niesłusznie żółtą kartkę, ponieważ arbiter pomylił mnie z naszym obrońcą. Drugi kartonik ujrzałem po „przepychance” w polu karnym. Też wydaje mi się, że arbiter pochopnie postąpił, bowiem takich sytuacji w meczu jest bardzo wiele. Mimo czerwonej kartki uważam, że to zgrupowanie wiele mi dało i zmobilizowało do dalszej ciężkiej pracy. Teraz skupiam się na lidze i na spotkaniu ze Stalą Mielec, w którym chcemy zdobyć  pierwsze 3 punkty na Limanowskiego - powiedział nam Jakub Łabojko