Jerzy Brzęczek: „Podejmiemy rękawice”

Według Jerzego Brzęczka, sobotni rywal Rakowa - Warta Poznań (godz. 15:00) dysponuje silną, jak na drugoligowe warunki kadrą i nie przez przypadek jest liderem.
Według Jerzego Brzęczka, sobotni rywal Rakowa - Warta Poznań (godz. 15:00) dysponuje silną, jak na drugoligowe warunki kadrą i nie przez przypadek jest liderem. – W Warcie jest kilku zawodników, którzy w swoim CV mają grę w ekstraklasie, a nawet w lidze angielskiej – zaznacza trener Rakowa. Sobotni mecz na stadionie przy Limanowskiego zapowiada się bardzo interesująco. Rywalem Rakowa będzie poznańska Warta, która po spadku do drugiej ligi, aktualnie jest liderem tych rozgrywek. – Patrząc na skład Warty, to możemy w nim znaleźć piłkarzy, mających za sobą grę w reprezentacji Polski, ekstraklasie, czy tak jak Grzegorz Rasiak w lidze angielskiej. Po spadku do drugiej ligi kadra została jeszcze dodatkowo wzmocniona, więc nie ma się co dziwić, że zajmują obecnie pierwsze miejsce w tabeli. Jest to silny zespół, któremu my musimy przeciwstawić się dobrą grą – uważa Brzęczek. Wygląda na to, że Warta przyjedzie do Częstochowy w najsilniejszym składzie. Nie powinno zabraknąć najbardziej znanych zawodników, na czele z Grzegorzem Rasiakiem, Michałem Golińskim, czy Maciejem Scherfchenem. – Warta ma szybkich skrzydłowych i gra niekonwencjonalną piłkę. Nie jest jednak tak, że będziemy stać i przypatrywać się jak grają rywale. Choć mają wiele atutów, to my postaramy się je zniwelować. Chcemy podjąć rękawice i powalczyć o korzystny dla nas rezultat – zapowiada trener Rakowa. Z respektem do Rakowa podchodzi szkoleniowiec Warty Marek Kamiński. – Żeby zdobyć trzy punkty w Częstochowie, musimy wspiąć się na wyżyny naszych możliwości – stwierdził Kamiński, na łamach oficjalnej strony internetowej Warty. – Czeka nas ciężkie spotkanie, ale chcemy je wygrać. Po czterech ostatnich zwycięstwach atmosfera w zespole jest bardzo dobra i mam nadzieję, że przełoży się ona także na mecz z Rakowem – zakończył. Fot. Krzysztof Kłusek