Joshua Balogun w Rakowie

Sprawdzany ostatnio w Rakowie Joshua Balogun dołączył do kadry naszego klubu na nadchodzący sezon. W ostatnim czasie sztab szkoleniowy sprawdzał przydatność Baloguna i zdecydował, że będzie on wzmocnieniem w szeregach naszej drużyny. Po odejściu z poprzedniego klubu, Bytovii Bytów, Balogun był wolnym zawodnikiem.

W ostatnim sezonie Joshua Balogun występował w drużynie Bytovii Bytów, która wywalczyła awans do I ligi. Balogun wystąpił w dziewiętnastu spotkaniach. Trzynaście meczów rozpoczął w pierwszym składzie. Po zakończeniu sezonu opuścił klub z Bytowa. Kilka tygodni temu rozpoczął okres testowy w Rakowie. W jego trakcie rozegrał trzy mecze sparingowe (z Jagiellonią Białystok, Omegą Kleszczów oraz GKS-em Bełchatów). Podczas sparingów sprawdzany był na pozycji bocznego pomocnika, gdzie poprzednio występował Krzysztof Napora, który zdecydował się nie przedłużać kontraktu z Rakowem. Sztab szkoleniowy zdecydował, że będzie on wzmocnieniem w tej linii ofensywy i postanowiono podpisać kontrakt z tym zawodnikiem.

Balogun występował w Rakowie w sezonie 2012/2013. Wystąpił w 31 spotkaniach i strzelił 7 bramek, 26 spotkań rozpoczął w pierwszym składzie.

W związku z podpisaniem kontraktu Joshua poprosił o zamieszczenie poniższego oświadczenia.

Drodzy Kibice Rakowa,

Jest mi niezmiernie przykro z powodu nieporozumienia, które miało miejsce po spotkaniu Rakowa z Bytovią. Po meczu, kiedy znaleźliśmy się w szatni, zobaczyłem przez okno swoją dziewczynę z rodzicami i małym dzieckiem. Wszyscy oni mieszkają w Częstochowie i przyjazd tutaj na mecz był dla mnie również okazją do spotkania z nimi. Czekali na mnie przy parkingu. To właśnie do nich machałem ręką i kierowałem swój uśmiech. Z całą pewnością oświadczam, że gest ten oraz moje rozbawienie nie wynikały z lekceważenia kibiców i drużyny czerwono-niebieskich. W żaden sposób nie próbowałem i nie chciałem obrazić kibiców Rakowa. Nie naśmiewałem się również ze spadku RKS-u.

Nigdy nie życzyłem źle Klubowi, którego część stanowiłem i który darzę sentymentem. Nigdy nie chciałem zawieść pokładanych we mnie nadziei. Zależy mi na grze w Rakowie.

Być może podczas mojego pierwszego pobytu w Częstochowie nie pokazałem w 100% swoich możliwości i nie doceniałem w pełni otrzymanej szansy. Jeszcze raz przepraszam, jeśli kogoś nieświadomie obraziłem. Mam jednak nadzieję, że w najbliższym sezonie zaistniałe nieporozumienie pójdzie w niepamięć. Wierzę, że moja gra w barwach Rakowa będzie dla Was powodem do dumy i radości.

Dziękuję za pomoc w przygotowaniu tej wypowiedzi mojej dziewczynie, której również jest przykro z powodu opisanego nieporozumienia.

Na koniec chciałbym bardzo prosić wszystkich Kibiców o wsparcie i doping.