K.Kołaczyk pod wrażeniem Stadionu Narodowego
Krzysztof Kołaczyk był jednym z tych szczęśliwców, którzy na własnej skórze mogli poczuć atmosferę EURO 2012. Prezes Rakowa pojawił się na trybunach Stadionu Narodowego w Warszawie, przy okazji meczu z Rosją. Wrażenia? – Tego się nie da opisać – uśmiecha się Kołaczyk.
W natłoku klubowych obowiązków, prezes Rakowa nie mógł przepuścić okazji i postanowił wybrać się do Warszawy na spotkanie grupowe z Rosją. Dla Kołaczyka była to pierwsza wizyta na Stadionie Narodowym, który zrobił na nim niesamowite wrażenie. – Byłem na różnych stadionach, ale tym w Warszawie jestem pod ogromnym wrażeniem. Wbrew temu co niektórzy mówią i piszą, jest po prostu piękny, a atmosfery panującej na trybunach nie da się opisać. Cieszę się, że mogłem uczestniczyć w takim wydarzeniu, które zapadnie mi głęboko w pamięci do końca życia – opowiada nam Kołaczyk, któremu ogromne emocje towarzyszyły podczas śpiewania hymnu. – Odżyły we mnie wspomnienia, kiedy jeszcze jako piłkarz młodzieżowej reprezentacji Polski śpiewałem hymn. Tym razem pojawiłem się na stadionie w roli kibica i muszę przyznać, że znów przeszły mi ciarki po całym ciele – dodaje prezes Rakowa.