Kacper Trelowski po meczu z Motorem

Do bramki Rakowa Częstochowa po rocznym wypożyczeniu wrócił nasz wychowanek, Kacper Trelowski, z którym rozmawialiśmy po inauguracyjnej wygranej w Lublinie!

"Trelu", wróciłeś do Rakowa. Dziś występ od pierwszej minuty. Do tego zwycięstwo i czyste konto. Jakie to uczucie?

 

- Na pewno bardzo dobre, bo ten rozbrat z Ekstraklasą był prawie roczny. Cieszę się, że wróciłem z czystym kontem, ze zwycięstwem zespołu. Na pewno cieszą trzy punkty na początek.

 

To ważne zwycięstwo, bo zawsze dobrze zacząć nowy sezon od kompletu punktów.

 

- Tak, dokładnie! Dla nas zwycięstwo było kluczowe, bez względu na okoliczności, żeby wyjechać z Lublina z trzema punktami. Wiadomo, zacząć sezon z wygraną jest bardzo ważne.

 

Jak możesz ocenić przebieg inauguracyjnego spotkania?

 

- Wydaje mi się, że kontrolowaliśmy to spotkanie. Mieliśmy dużą przewagę, jeśli chodzi o zespół przeciwnika. Wiadomo, że z upływającym czasem rywal, ale też my jesteśmy bardziej zmęczeni, więc jakieś sytuacje się pojawiły, natomiast wydaje mi się, że oprócz lekkiego błędu na początku, Motor nie stworzył sobie stuprocentowych okazji. Uważam, że zagraliśmy bardzo dobrze w defensywie.

 

Pędzimy dalej. W przyszły poniedziałek spotkanie przeciwko Cracovii. To zespół, który w ostatnich sezonach nam nie leżał. 

 

- Wydaje mi się, że żadne spotkanie w Ekstraklasie nie jest łatwe. Każdy zespół ma bardzo dużo jakości, którą stara się wykorzystać. My jako Raków będziemy chcieli pokazać w następnym meczu, że to my jesteśmy tym lepszym zespołem i zdobyć trzy punkty.