W poniedziałek podopieczni trenera Marka Papszuna wrócili do treningów. Piątkowski przerwę między sezonami poświęcił najbliższym.

- Wakacje spędziłem razem z rodziną. Był to dla mnie miły czas. Mogłem odpocząć i nabrać sił przed nadchodzącym sezonem w Ekstraklasie - powiedział 18-latek.

Urodzony w Jaśle obrońca był pierwszym letnim transferem Rakowa. Dlaczego zawodnik zdecydował się na przejście właśnie do naszego klubu?

- Wybrałem Częstochowę, ponieważ bardzo podoba mi się kierunek, w jakim rozwija się Raków. Kiedy przyjechałem na testy medyczne, zostałem dobrze przyjęty. Wszyscy byli do mnie pozytywnie nastawieni, a decyzja o podpisaniu kontraktu stała się jeszcze łatwiejsza - wyjaśnił Kamil.

Jakie cele stawia przed sobą młody obrońca?

- Chcę pokazać, że decyzja o ściągnięciu mnie do Częstochowy była słuszna. Moim celem jest wywalczenie sobie miejsca w podstawowej jedenastce oraz dobra i przede wszystkim regularna gra w Ekstraklasie. Jestem obrońcą, więc każde czyste konto, jakie zachowamy jako zespół, również będzie mnie cieszyć - dodał.

Adaptacja w nowym zespole, będzie jednym z kluczowych etapów okresu przygotowawczego w przypadku osiemnastolatka. 

- Jestem jedną z najmłodszych osób w drużynie, ale wiem, że szybko się odnajdę. Krok po kroku. Aklimatyzacja i walka o miejsce w składzie. To są moje najbliższe cele. Wierzę, że udowodnię, iż pomimo młodego wieku, będę wartością dodaną dla całego zespołu - powiedział Piątkowski.

W ostatnim czasie Ekstraklasa S.A. ogłosiła terminarz na sezon 2019/2020. Jak podchodzą do niego piłkarze częstochowskiego zespołu?

- Wszystkie mecze w Ekstraklasie są bardzo ważne. Nie liczy się dla mnie to, z kim będziemy grali, ale to, żebyśmy zaprezentowali dobrą grę i wywalczyli trzy punkty. Przychodzę do Rakowa z Zagłębia Lubin, więc chciałbym zagrać w starciu właśnie z drużyną Dolnego Śląska - zakończył.