Podopieczni trenera Marka Papszuna przed startem rundy wiosennej pokonali Wisłę Kraków 2:0, a tydzień temu ulegli Chrobremu Głogów 0:1. Teraz mierzyć się będą z kolejnym pierwszoligowcem. MKS Kluczbork na zaplecze Ekstraklasy awansował w sezonie 2014/2015, kiedy okazał się najlepszy wśród drugoligowców. Raków wówczas musiał uznać dwukrotnie przeciwnika. Zarówno na Limanowskiego, jak i w Kluczborku MKS wygrał minimalnie 1:0. Ostatni raz obie drużyny zmierzyły się równo rok temu. RKS w meczu kontrolnym zremisował 1:1, a bramkę dla naszego zespołu zdobył Damian Warchoł. 

Obecny rozgrywki nie są udane dla ekipy z Kluczborka, która zamyka ligową tabelę i ma w swoim dorobku 12. punktów (bilans: 1 zwycięstw, 9 remisów i 8 porażek). Funkcję trenera pełni Tomasz Asensky, który w listopadzie ubiegłego roku na tym stanowisku zastąpił Mirosława Dymka. W zimowym okienku transferowym do drużyny dołączyło trzech zawodników: Krzysztof Bodziony, Tomasz Chałas i Wojciech Kaczmarek. Z kolei z klubem musieli się pożegnać: Radosław Kursa, Bartłomiej Olszewski, Krystian Sanocki, Adam Setla oraz Robert Brzęczek. Były zawodnik Rakowa rundę wiosenną spędzi w Błękitnych Stargard. 

Sobotnim sparingiem ekipa spod Jasnej Góry zakończy czwarty tydzień przygotowań do drugiej części sezonu. Pierwotnie częstochowianie mieli zmierzyć się z ROW-em Rybnik, jednak ostatecznie naszym rywalem będzie MKS. 

W kolejne dni Raków trenować będzie na własnych obiektach. W środę nasza drużyna wyjedzie do Warszawy, gdzie zmierzy się ze Stomilem Olsztyn. Z kolei 11. lutego w kolejnym sparingu zagramy z GKS-em Katowice. Dwa dni później częstochowianie wyjadą na drugi obóz przygotowawczy do Kleszczowa. 

Mecz MKS Kluczbork - Raków Częstochowa zostanie rozegrany w sobotę 4. lutego o godzinie 10 na boisku bocznym ze sztuczną nawierzchnią przy ulicy Sportowej w Kluczborku.