Kontrolne zwycięstwo Rakowa

By tygodniowy cykl treningów zamknąć meczem, podopieczni Jerzego Brzęczka zagrali dziś towarzyskie spotkanie z trzecioligowym Pniówkiem Pawłowice. Raków wygrał 2:1 (0:0), a bramki dla naszej drużyny strzelili Paweł Kowalczyk i Artur Lenartowski.
By tygodniowy cykl treningów zamknąć meczem, podopieczni Jerzego Brzęczka zagrali dziś towarzyskie spotkanie z trzecioligowym Pniówkiem Pawłowice. Raków wygrał 2:1 (0:0), a bramki dla naszej drużyny strzelili Paweł Kowalczyk i Artur Lenartowski. Mecz poprzedziła minuta ciszy dla uczczenia pamięci ofiar zeszłotygodniowej katastrofy pod Smoleńskiem. Przypomnijmy, że z powodu tej tragedii do końca tego tygodnia zawieszone zostały wszystkie mistrzowskie rozgrywki piłkarskie w naszym kraju. W drużynie Rakowa zabrakło narzekających nadal na urazy Macieja Szramowiata, Kamila Witczyka i Łukasza Brondla oraz Dawida Jankowskiego, który w najbliższym spotkaniu częstochowian będzie pauzował za żółte kartki. Swego rodzaju nowością natomiast był występ w podstawowym składzie Adriana Świerka i Dawida Nabiałka, którzy dotąd o pierwszą jedenastkę się jedynie ocierali. Mecze kontrolne to jednak zawsze swego rodzaju poligon doświadczalny, dlatego trudno póki co przesądzać, że trener Brzęczek dokładnie taki sam skład wystawi do gry w przyszłotygodniowej konfrontacji z Polonią Słubice. Dziś „czerwono-niebiescy” udowodnili, że potrafią odrobić straty i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W 61. minucie na prowadzenie wyszli goście, gdy po niepotrzebnym faulu Sławomira Ogłazy w „szesnastce” rzut karny na bramkę zamienił Arkadiusz Przybyła. Na wyrównanie Raków potrzebował jedynie cztery minuty. Przebojową akcję przeprowadził Nabiałek, minął obrońcę, wpadł w pole karne i gdy „złamał” akcję do środka, został wyraźnie zahaczony przed jednego z defensorów gości. Pewnym strzałem z jedenastu metrów szans Adamowi Kuterkowi nie dał Paweł Kowalczyk. Po kolejnych pięciu minutach miejscowi już prowadzili. Paweł Nocuń ładnym prostopadłym podaniem uruchomił Artura Lenartowskiego, który uwolnił się spod opieki obrońców i z 12 metrów huknął z całej siły. W drodze do siatki piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki bramki przyjezdnych. >> Zobacz galerię zdjęć z meczu Częstochowa, 16 kwietnia 2010, godz. 16:30 RAKÓW – PNIÓWEK PAWŁOWICE 2:1 (0:0) 0:1 Przybyła (61, karny po faulu na Sałku) 1:1 P. Kowalczyk (65, karny po faulu na Nabiałku) 2:1 Lenartowski (70, asysta Nocuń) RAKÓW: Bruś – Mastalerz, Pluta (46 Krzysztoporski), Hyra (75 Nogal), P. Kowalczyk – Nocuń (79 Michalik), Lenartowski, Ogłaza (70 Kulawiak), Zachara, Świerk (57 Czerwiński) – Nabiałek. PNIÓWEK: Huczała (46 Kuterek) – Woniakowski, Goik, Gad, Łacek – Tkocz, Szczyrba (66 Manaj), Przybyła, Sałek (85 Kapaś) – Mazurek (57 Halama), Dudek (46 Stramski). (fot. astar.czest.pl)