Kotwica Kołobrzeg - RKS Raków 2:2 (2:0)

Po szalonym meczu Raków zremisował na wyjeździe z Kotwicą Kołobrzeg 2:2. Do przerwy częstochowianie przegrywali 0:2, jednak skuteczna pogoń naszych zawodników sprawiła, że nasz zespół wciąż jest niepokonany w II lidze.

Do składu RKS-u wrócił Piotr Malinowski, którego zabrakło w spotkaniu z Olimpią Zambrów. Poza tym w jedenastce znalazło się miejsce między innymi dla Przemysława Oziębały (wymuszona zmiana w zeszłą sobotę). Na ławce dla rezerwowych zasiadł kolejny rekonwalescent - Błażej Cyfert.

Pierwszą groźną sytuację stworzyli gospodarze w 5. minucie, kiedy uderzał Bartlewski, a z największym trudem na rzut rożny wybił Tomasz Loska. Nasz golkiper w kolejnych fragmentach jeszcze kilkukrotnie musiał interweniować. Częstochowianie odpowiedzieli w 10. minucie, kiedy w pole karne wpadł Filip Kowalczyk, ale niestety żaden z zawodników nie zamknął jego dośrodkowania.

Kolejne fragmenty spotkania były nieco spokojniejsze co nie znaczyło, że brakowało sytuacji bramkowych. W 29. minucie pięknym uderzeniem popisał się Sebastian Bartlewski i otworzył wynik meczu. Raków dążył do wyrównania szukajac swoich szans w atakach skrzydłami. Niestety nasi piłkarze czynili to bezskutecznie. Blisko doprowadzenia do wyrównania był Rafał Figiel. Nasz kapitan znalazł się w polu karnym, ale uderzył niecelnie. Za to Kotwica zdobyła drugiego gola. Błąd czerwono-niebieskich bezlitośnie wykorzystał Piotr Giel i Raków do przerwy przegrywał 0:2.

Po zmianie stron Raków rzucił się do ataku. Jeszcze na początku drugiej połowie gospodarze mogli zdobyć trzeciego gola, kiedy Giel przegrał pojedynek sam na sam z Loską. Od tej pory inicjatywę całkowicie przejął Raków. Czerwono-niebiescy stworzyli sobie wiele sytuacji, z których mogły paść bramki. Cuda między słupkami Kotwicy wyczyniał Robert Błąkała i obrońcy biało-niebieskich. Ten stan rzeczy utrzymywał się do 61. minuty, kiedy Przemysław Oziębała zdobył kontaktowego gola. Zobaczywszy światełko w tunelu nasi piłkarze zaatakowali jeszcze bardziej. Pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry do piłki dopadł Łukasz Góra i precyzyjnym strzałem doprowadził do wyrównania.

W doliczonym czasie gry RKS mógł pokusić się o zwycięstwo. Po rzucie rożnym główkował Tomas Petrasek, ale znowu górą był Błąkała. 

Czerwono-niebiescy nadal są niepokonani w II lidze, jednak straciliśmy pozycję lidera kosztem Odry Opole, która wygrała 1:0 z Błękitnymi Stargard. 

Kotwica Kołobrzeg - RKS Raków Częstochowa 2:2 (2:0)

Bramki:
1:0 - Sebastian Bartlewski 29.
2:0 - Piotr Giel 39.
2:1 - Przemysław Oziębała 61.
2:2 - Łukasz Góra 85.

Kartki:
25. - Petrasek
38. - Kowalczyk
40. - Żmijewski
72. - Zieliński
86. - Mazan
87. - Żmijewski (czerwona, za drugą żółtą)
90. - Oziębała

Skład:
Kotwica: Błąkała - Szywacz, Poznański, Witt, Jagiełło (70. Zieliński), Lewiński, Sochań, Kacprzycki, Żmijewski, Giel (81. Chouwer), Bartlewski (77. Świechowski).

RKS Raków: Loska - Duriska (57. Mesjasz), Petrasek, Góra, Figiel, Margol, Oziębała, Malinowski, Mazan, Kowalczyk (46. Siedlik), Czerkas (87. Szymański).