Kowalczyk gotowy na mecz z Górnikiem
Kapitan Rakowa Paweł Kowalczyk z powodu choroby nie mógł wystąpić przeciwko GKS Tychy i poczynania kolegów oglądał z trybun. Od początku tygodnia obrońca trenuje jednak na pełnych obrotach i jest gotowy do sobotniego meczu z Górnikiem Wałbrzych (godz. 14:00).
Jak do tej pory Kowalczyk nie zagrał tylko w dwóch meczach w tym sezonie. Z występu przeciwko Energetykowi ROW Rybnik obrońcę wykluczyły kartki natomiast z gry w spotkaniu z GKS wyeliminowała go choroba. Mimo kiepskiego samopoczucia kapitan Rakowa postanowił wybrać się na stadion przy Limanowskiego i z wysokości trybun wspierał zespół. – Będąc na trybunach towarzyszył mi chyba większy stres niż na boisku – uśmiecha się Kowalczyk. – Zdecydowanie wolę przebywać na boisku i mieć wpływ na losy meczu. Uważam, że do straty bramki byliśmy lepsi od GKS i przy odrobinie szczęścia mogliśmy do przerwy prowadzić. Niestety rywale mieli bardziej doświadczoną drużynę i wykorzystali nasze błędy – spostrzega Kowalczyk.
Kowalczyk będzie do dyspozycji trenera Rakowa Jerzego Brzęczka w wyjazdowym meczu z Górnikiem Wałbrzych. To dobra wiadomość dla szkoleniowca, który w linii obronnej nie ma dużego pola manewru. Tym bardziej, że ostatnio defensywa częstochowian nie ustrzegła się błędów. – W szatni wszystko zostało wyjaśnione i przeanalizowane. Każdy wie jakie popełnił błędy i musimy wyciągnąć z nich wnioski. Mecz z Górnikiem na pewno łatwy nie będzie, ale w tej lidze nie ma faworytów. Chcemy zagrać w Wałbrzychu swoją piłkę i przywieźć do Częstochowy punkty – zapowiada Kowalczyk.