KSZO Ostrowiec - RKS Raków 3:2 (0:1)

Raków Częstochowa przegrał z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 2:3 w 1/16 Pucharu Polski. Mimo prowadzenia przez nasz zespół 2:0, górą byli gospodarze. 

Trener Marek Papszun do pierwszego składu desygnował kilka piłkarzy, którzy rozpoczynali sezon na ławce rezerwowych. Miejsce na placu gry znalazło się między innymi dla Mateusza Kosa, Konrada Zaradnego, Mateusza Pałaszewskiego czy Łukasza Kmiecia. 

W 2 minucie zanotowaliśmy pierwszy niecelny strzał gospodarzy za sprawą Jakuba Kapsy. 120 sekund później odpowiedział Raków, Damianowi Warchołowi zabrakło kilku centymetrów żeby otworzyć wynik meczu. Pierwszy kwadrans gry zakończyło ostre dośrodkowanie KSZO, ale Mateusz Kos ubiegł Łukasza Jamróza. 

Kolejna groźna kontra ostrowian nastąpiła w 27 minucie. Z prawej strony dośrodkowywał Kapsa, na szczęście Stachurski nieczysto trafił w futbolówkę. W kolejnej akcji z dystansu spróbował Lukasz Duriska - niestety nie trafił w światło bramki. 

Dwa kwadranse gry zakończyła kanonada KSZO. Najpierw sam na sam z Kosem wyszedł Jamróz, ale nasz golkiper interweniował skutecznie. Następnie strzał Kapsy blokował jeden z naszych defensorów. 

Po okresie dominacji podopiecznych Tadeusza Krawca do głosu w samej końcówce meczu doszli nasi piłkarze. 3 minuty przed końcem regulaminowego czasu gry Łukasz Kmieć posłał futbolówkę do Konrada Zaradnego ten z lewej strony zszedł do środka i uderzył sprzed pola karnego. Futbolówka z kozłowała i wpadła do siatki obok zasłoniętego Stanisława Wierzgacza. Kilka chwil później arbiter zakończył pierwszą część gry. 

W przerwie trener Marek Papszun dokonał jednej zmiany. Miejsce Macieja Pałaszewskiego zajął Piotr Malinowski. I już w pierwszej swojej akcji "Malina" dał sygnał do ataku, kiedy pognał lewą stroną i wywalczył rzut rożny. Chwilę później Łukasz Kmieć dośrodkował w pole karne, a najlepiej zachował się Przemysław Oziębała, głową skierował piłkę do bramki. Raków prowadził 2:0 w 50. minucie gry. 

Kolejną dobrą sytuację częstochowianie mieli 10. minut później. Strzał Damiana Warchoła został zablokowany przez obrońcę gospodarzy. Nasz napastnik domagał się karnego, bo dopatrzył się zagrania ręką, jednak gwizdek arbitra milczał. Kolejna dogodna okazja to kontra Rakowa i zablokowany strzał Oziębały, który dał nam rzut rożny.

Po kornerze czerwono-niebiescy stracili piłkę do ataku ruszył Łukasz Jamróz. Z bramki wyszedł Mateusz Kos, a nasi piłkarze nie porozumieli się i napastnik KSZO lobem zdobył kontaktowego gola. 

Ta akcja dodała skrzydeł gospodarzom. Po rzucie rożnym głową uderzał Pietrasiak, piłkę nad bramką przeniósł Kos (70 minuta). Następnie Kapsa z dystansu uderzył minimalnie niecelnie. Odpowiedź częstochowian to dośrodkowanie Kmiecia i bliski zakończenia strzałem głową Adam Czerkas - zabrakło niewiele.

12. minut przed końcem KSZO wyrównało. Po nieprzepisowym zagraniu w polu karnym Tomasa Petraska sędzia wskazał na "wapno". Do piłki podszedł Klaudiusz Łatkowski, który pokonał Kosa. To nie był jednak koniec popisu w wykonaniu trzecioligowca. 

W 83' piłkarze z Ostrowca Świętokrzyskiego mieli rzut wolny. Po dośrodkowaniu w polu karnym najprzytomniej zachował się Michał Stachurski zdobywając trzecią bramkę dla swojego zespołu. 

Raków próbował doprowadzić do wyrównania. Minimalnie przestrzelił Czerkas, a w ostatniej akcji meczu uderzył jeszcze Oziębałą, ale obronił Wierzgacz. 

Częstochowianie ostatecznie w 1/16 Pucharu Polski przegrali z KSZO i ostatecznie pożegnali się z tymi rozgrywkami w sezonie 206/17. Teraz przed podopiecznymi Marka Papszuna mecz ligowy z GKS-em Bełchatów. 

KSZO Ostrowiec - RKS Raków 3:2 (0:1)

Bramki:
0:1 - Konrad Zaradny 42'
0:2 - Przemysław Oziębała 50'
1:2 - Łukasz Jamróz 64'
2:2 - Klaudiusz Łatkowski 78' (k.)
3:2 - Michał Stachurski 83'

Kartki:
39' - Oziębała
66' - Gil
77' - Petrasek
85' - Jamróz

Składy:
KSZO: Wierzgacz - Stachurski, Pietrasiak, Podstolak, Łatkowski, Kapsa (90' Madej), Mąka (63' Bełczowski), Mianowany (90' Mężyk), Gil, Czajkowski, Jamróz. 

RKS Raków: Kos - Mesjasz, Duriska, Góra, Oziębała, Zaradny, Petrasek, Kmieć (83' Figiel), Warchoł (61' Szymański), Czerkas, Pałaszewski (46' Malinowski).