Lider z charakterem! Piast - Raków 0:1

Raków Częstochowa wygrał 1:0 z Piastem Gliwice w zaległym meczu 2. kolejki PKO BP Ekstraklasy po bramce Frana Tudora w 100. minucie spotkania!

Trener Marek Papszun zdecydował się na dwie zmiany w składzie względem niedzielnego meczu z Widzewem. Po raz pierwszy w tym sezonie w wyjściowej jedenastce znalazł się Tomáš Petrášek, który zastąpił pauzującego za kartki Zorana Arsenicia. Ponadto od początku zagrał Bogdan Racovițan. W pierwszym kwadransie meczu obie drużyny skoncentrowały się przede wszystkim na szczelnej defensywie, nie pozwalając sobie nawzajem rozwinąć skrzydeł. W tym czasie najgroźniejszą akcję gospodarzy niecelnym uderzeniem nad bramką kończył Michał Chrapek, natomiast po drugiej stronie boiska po drużynowej akcji  strzelał Ivi Lopez, a jego próba została zablokowana przez obronę Piasta. Chwilę później próbowali Fabian Piasecki i Bartosz Nowak, ale skutecznie interweniował Frantisek Plach, bramkarz gliwiczan. Drużyna Medalików próbowała przejąć inicjatywę i ta sztuka się udała. Mimo kilku strzałów i wielu wrzutek w pole karne brakowało jednak finalizacji. Do szatni jedni i drudzy wracali przy bezbramkowym remisie. 

 

W drugiej połowie oba zespoły zwiększyły tempo i szukały okazji do bramki. Jednym i drugim udało się to kontrataku. Najpierw groźną wrzutkę Patryka Kuna powstrzymali obrońcy Piasta, a następnie Vladan Kovačević wygrał starcie sam na sam z Jorge Felixem. W 60. minucie gry ponownie spróbowali gospodarze, a silnym strzałem zza pola karnego popisał się Chrapek, ale piłka poleciała obok słupka. W kolejnych minutach nowych rozwiązań szukał trener Marek Papszun, desygnując do gry Mateusza Wdowiaka oraz Gustava Berggrena. Na nieco ponad kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry przed bardzo dobrą okazją stanął Michał Chrapek, którego strzał w ostatnim momencie zablokował Stratos Svarnas. W 80. minucie gorąco zrobiło się w polu karnym Piasta, gdzie po kontakcie z rywalem upadł Svarnas. Po długiej przerwie sędzia jednak nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego. W doliczonym czasie gry drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną ukarany został Tomáš Petrášek. Kiedy wydawało się, że w Gliwicach mecz zakończy się podziałem punktów w ostatniej akcji spotkania bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Fran Tudor, a Raków Częstochowa objął fotel lidera.

 

O kolejne punkty Medaliki zagrają we własnym domu z Miedzią Legnica. Spotkanie zaplanowano na najbliższy poniedziałek, 10 października na godzinę 18:00. W sprzedaży znajdują się jeszcze bilety na trybunę B. Wejściówki można nabyć online TUTAJ oraz stacjonarnie w sklepie kibica w Galerii Jurajskije, Raków FanStore oraz sklepie kibica "MEDALIK". 

 

Piast Gliwice - Raków Częstochowa 0:1 (0:0)

Bramki: Tudor 90'+10'

 

Raków: Kovačević - Racovițan (79. Sorescu), Petrášek, Svarnas, Papanikolaou, Kochergin (64. Berggren), Tudor, Kun, Nowak (64. Wdowiak), Ivi (91. Szelągowski), Piasecki (79. Gutkovskis)

Piast: Plach - Mosór, Czerwiński, Chrapek, Felix, Sappinen (79. Toril), Dziczek, Tomasiewicz, Mokwa, Hateley, Katranis (86. Holubek)

 

Żółte kartki: Hateley - Kochergin, Petrášek (dwie żółte w konsekwencji czerwona)