Dzisiejsze spotkanie było pełne emocji. Nie da się ukryć, że twoja bramka dała nam naprawdę sporo. Dzięki niej udało się wywalczyć pierwsze zwycięstwo w 2024 roku.

- Mieliśmy lekki falstart w Grodzisku Wielkopolskim, więc tym bardziej chcieliśmy przywitać się z naszymi kibicami w nowym roku zwycięstwem, bo wiemy, jak niewielka jest różnica punktowa w górnej części tabeli. Będziemy robić wszystko, by gonić czołówkę. Takimi meczami jak dzisiaj robimy pierwszy krok w tym kierunku.

Na pewno ten mecz nie należał do najłatwiejszych. Od samego początku, Piast dał Wam trochę mocnych argumentów i nie było łatwo w jakikolwiek sposób rozbić tę ścianę. Końcówka meczu i dobre zmiany poskutkowały tym, że udało się wywalczyć te 3 punkty.

- Wydaje mi się, że Mistrz Polski robi wrażenie na każdej drużynie, niezależnie od tego, czy to Piast, czy ktoś inny. Dlatego każdy zespół chce zagrać dobry mecz przeciwko Mistrzowi Polski. Jak powiedziałeś, zmiany były w tym meczu kluczowe. Mi gra się dużo łatwiej, kiedy Ante Crnac jest na boisku. Nie jest klasyczną "dziewiątką", ale dobrze czuje się w polu karnym, więc dużo łatwiej było mi się pozycjonować. Z racji tego, że było nas dwóch w polu karnym, jeden był wolnym. W tym meczu był Ante, strzelił bramkę z głowy. Ta bramka dała nam oddech. Później, wiadomo, gol na 2:1 i potem dobiliśmy tym ostatnim trafieniem przeciwnika. Moim zdaniem, cała drużyna oddała serducho, bo było ciężko, jak wspomniałeś na początku. Tak teraz będzie jednak wyglądać każdy mecz, więc ważne jest bycie konsekwentnym do ostatniego gwizdka, realizacja naszych założeń. Dzięki temu, że je realizowaliśmy, nie podpalaliśmy się, koniec końców wygraliśmy.

W przyszłym tygodniu czeka nas mecz ze Stalą Mielec. To też niełatwy rywal, który jest na fali wznoszącej. W końcu wygrali 2 pierwsze mecze na start wiosny, więc też będzie to konkretne zadanie.

- Będę tego dnia obchodzić urodziny. Zrobię wszystko, żeby to była pozytywna urodzinowa sobota.