Mają szczęście do Elany

Do sobotniego meczu z Elaną Toruń (godz. 16:00), drużyna Rakowa przystąpi osłabiona brakiem Adriana Pluty. Obrońca przeciwko Ruchowi Zdzieszowice został ukarany czerwoną kartką i musi pauzować. Nie zabraknie natomiast Macieja Gajosa, który w poprzednim sezonie strzelił Elanie dwie bramki.
Do sobotniego meczu z Elaną Toruń (godz. 16:00), drużyna Rakowa przystąpi osłabiona brakiem Adriana Pluty. Obrońca przeciwko Ruchowi Zdzieszowice został ukarany czerwoną kartką i musi pauzować. Nie zabraknie natomiast Macieja Gajosa, który w poprzednim sezonie strzelił Elanie dwie bramki. Po bezbramkowym remisie z Ruchem Zdzieszowice, piłkarze Rakowa mogli być zadowoleni. Częstochowianie zdobyli jeden punkt, mimo że przez całą drugą połowę musieli sobie radzić w osłabieniu, bo czerwoną kartką został ukarany Adrian Pluta. Wydział Dyscypliny PZPN podjął decyzję, iż karą adekwatną do przewinienia obrońcy będzie pauza w jednym spotkaniu. Absencja Pluty ogranicza pole manewru Jerzemu Brzęczkowi w kompletowaniu linii defensywnej na mecz z Elaną. Z gry wykluczony jest bowiem nominalny dubler naszych stoperów Mateusz Górecki który wciąż odczuwa skutki kontuzji kostki i ćwiczy indywidualnie. Pod znakiem zapytania stoi także występ Pawła Kowalczyka. Kapitan Rakowa w ostatnich dniach był przeziębiony i decyzja o tym czy zagra, zapadnie pewnie w dniu meczu. Pozostali zawodnicy będą do dyspozycji Brzęczka i zamierzają pokrzyżować plany Elanie, która po dziesięciu kolejkach niespodziewanie zajmuje pierwsze miejsce w tabeli. – Ostatnio mamy szczęście do Elany – przyznaje Maciej Gajos, który wiosną w meczu rozegranym w Toruniu miał spory udział zwycięstwie czerwono – niebieskich (0:1). Pomocnik przymierzył wówczas z rzutu wolnego i przepięknym strzałem pokonał bramkarza Elany. Jesienią padł natomiast remis 1:1, a Gajos był autorem jedynego gola dla Rakowa. – W poprzednim sezonie zremisowaliśmy z Elaną na własnym stadionie, ale odnieśliśmy zwycięstwo w rewanżu. Nie mielibyśmy nic przeciwko żeby w sobotę było podobnie i trzy punkty zostały w Częstochowie. Zdajemy sobie sprawę, że Elana jest liderem, ale liga jest w tym roku bardzo wyrównana i każdy może wygrać z każdym – twierdzi „Gajowy”.